Oficer prasowy policji w Kole asp. szt. Daniel Boła przekazał PAP, że w niedzielę, przed godz. 23, funkcjonariusze zostali powiadomieni przez lekarza dyżurującego w kolskim szpitalu, iż do lecznicy zostało przyjęte trzymiesięczne dziecko posiadające obrażenia, które mogły powstać w wyniku zastosowania wobec dziewczynki przemocy. - Z uwagi na stan dziecka zostało ono przetransportowane do szpitala specjalistycznego w Poznaniu - dodał.
Funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie 30-letniego ojca i 21-letnią matkę dziewczynki.
Prokurator Rejonowy w Kole prok. Dariusz Kwiatkowski powiedział w środę PAP, że wstępna opinia biegłego nie wykazała, by obrażenia dziewczynki powstały w wyniku pobicia. - Matce dziecka zostały przedstawione zarzuty nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającego życiu - wskazał prokurator.
Prok. Kwiatkowski powiedział, że dziewczynka ma obrażenia głowy, odmówił jednak wskazania, w jaki dokładnie sposób miały one powstać, zaznaczając przy tym, że wyjaśnienia złożone przez rodziców będą jeszcze weryfikowane. Prokurator podkreślił jednak, że poza obrażeniami głowy dziecko nie ma żadnych śladów ewentualnego pobicia czy wcześniejszego znęcania się. Wskazał również, że kilka dni temu dziewczynka była widziana m.in. przez położną i była na szczepieniu.
Zgodnie z Kodeksem karnym za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do trzech lat więzienia.
autor: Szymon Kiepel