Odkąd pamiętam, Kościół katolicki upomina się o moje prawa i jednocześnie z całych sił walczy, by tacy ludzie jak ja, już się nie rodzili. Wydawać by się mogło, że nie da się kogoś bić jedną ręką, a drugą go bronić. Ale okazuje się, że Kościół to potrafi – mówi w rozmowie z TOK FM 20-letnia Alicja Gołębiewska, która urodziła się dzięki metodzie in vitro.

Reklama

Abp Gądecki fetyszyzuje małżeńskie orgazmy

Rozśmieszyło mnie, że pan Gądecki upomina się o moje prawo do zostania poczętą w wyniku seksu. Zabawne, że tak fetyszyzuje małżeńskie orgazmy i robi z siebie ich strażnika. Ale wkurza mnie, kiedy sugeruje, że jestem eksperymentem i produktem. Niby łaskawie dodaje, że nie jestem gorszym człowiekiem i należy mi się miłość, ale jak można kochać produkt i eksperyment, którym się straszy? To jest tak obłudne, że ręce opadają - komentuje Gołębiewska.

Reklama

Matka Alicji mieszkała w Londynie, bo ma podwójne obywatelstwo, polskie i brytyjskie. Gdy lekarz zdiagnozował w jej małżeństwie problemy z płodnością, zaproponował zabieg in vitro. Ten jednak nie doprowadził do ciąży. Dopiero drugie podejście do zapłodnienia pozaustrojowego okazało się skuteczne i wkrótce na świat przyszła Alicja.

Alicja nie została ochrzczona, bo ksiądz odmówił jej matce sakramentu, nie poszła do pierwszej komunii ani do bierzmowania. Nigdy też nie była na lekcji religii. - Spędziłam dzieciństwo poza Kościołem i bardzo się z tego cieszę. Ale bzdury, jakie ta instytucja wygaduje na temat in vitro, niestety stopniowo do mnie docierały – podkreśla.

Ustawa o finansowaniu in vitro

Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek nowelizację ustawy o finansowaniu in vitro ze środków publicznych. Zapowiedział też, że dążąc do zapewnienia równych szans wszystkim walczącym z problemem niepłodności, na początku stycznia złoży projekt ustawy zapewniający finansowanie ze środków publicznych także innych metod leczenia.

Wcześniej tego samego dnia abp Gądecki zwrócił się do prezydenta z prośbą o odmowę podpisania ustawy lub skierowanie jej do TK.

W specjalnym oświadczeniu abp Gądecki nazwał metodę in vitro "eksperymentowaniem na człowieku" i zaapelował o "stworzenie narodowego programu prawdziwego leczenia niepłodności".

Komentując decyzję prezydenta abp Gądecki powiedział w TVN24, że "oświadczenie o in vitro zostało przygotowane właśnie w związku z tym, że ludzie mają trudności w zrozumieniu tego problemu". "Dlatego, że nie rozumieją tych kwestii bioetycznych, które są dość skomplikowane" - powiedział abp Gądecki.