Wyjątkowe miejsce powstaje przy ulicy Rędzińskiej we Wrocławiu. To właśnie tam zamieszkają uratowane, bezdomne dotychczas psy. Jak przekazała portalowi tvn24.pl Patrycja Starosta z Grupy Ratuj, Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt inicjatywa ruszyła dzięki doświadczeniom członków grupy.
- Widzimy, że największe szanse na adopcję mają zwierzęta socjalizowane, zwierzęta nauczone życia wśród ludzi. Właśnie tego uczą domy tymczasowe, ale ich brakuje, bo zwierząt w potrzebie jest bardzo dużo - podkreśliła.
Stowarzyszenie kupiło budynek i przy pomocy wolontariuszy oraz kilku firm udało się go wyremontować. Najem pokoi będzie płatny. Jak przekonuje grupa na swojej stronie internetowej, "pokoje są wyposażone i świeżo wyremontowane. To kameralna przestrzeń, są tu tylko trzy pokoje". Można będzie tam zamieszkać na określony czas.
Ruszyła rekrutacja, chętni muszą się spieszyć
Pod koniec marca ruszyła rekrutacja dla osób, które chciałyby opiekować się psami. Placówka ma otworzyć się 6 kwietnia, a zgłoszenia od chętnych opiekunów są przyjmowane do 5 kwietnia.
- Będziemy rozmawiać z takimi osobami, weryfikować ich motywację, natomiast nie wymagamy nie wiadomo jakich umiejętności. Tutaj chodzi o taką codzienną socjalizację. Chcemy, żeby taka osoba uczyła zwierzaka codzienności, codziennych spacerów, kontaktu z innymi zwierzakami, pozytywnego nastawienia do ludzi - tłumaczyła tvn24.pl Patrycja Starosta.
Stowarzyszenie zajmuje się psami w różnym stanie. Często są to skrzywdzone przez los zwierzęta, przestraszone, z problemami. Rozwiązaniem na te bolączki ma być właśnie socjalizacja.
Socjalizacja psów lekiem na ich problemy
Patrycja Starosta podkreśla, że socjalizacja ma także oswoić psy z człowiekiem i dzięki temu zwiększyć ich szansę na adopcję.
Do stowarzyszenia trafiają zwierzęta w różnym stanie, w tym również porzucone, skrzywdzone. Największym problemem jest lęk przed tym, że zostaną ponownie skrzywdzone. Zdaniem Patrycji Starosty ten lęk prowadzi do różnych problemów życia codziennego, dlatego socjalizacja jest najlepszym lekarstwem. - Jest duże zainteresowanie adopcją, ale ludzie boją się właśnie tych problemów, z którymi mogą sobie docelowo nie poradzić. Na to jest najlepszym rozwiązaniem wcześniejsza socjalizacja, no i myślę, że te zwierzaki będą wręcz rozchwytywane - podkreśliła.