Prokurator Dziadczyk, informując o wszczętym postępowaniu o znęcanie nad dzieckiem, zaznaczyła, że przyjęta kwalifikacja może w toku postępowania zostać jeszcze zmieniona. Rodzice 1,5-rocznego chłopca dopiero będą przesłuchiwani przez prokuratora. Na razie nie przedstawiono im zarzutów. Oboje zostali zatrzymani.
1,5-rocznego poparzonego chłopca leżącego w łóżeczku zauważyli policjanci z komisariatu w Karlinie, którzy w poniedziałek zostali wezwani pod adres tej rodziny, do awantury między rodzicami dziecka.
Chłopiec z oparzeniami twarzy, szyi i klatki piersiowej karetką został przetransportowany najpierw do szpitala wojewódzkiego w Koszalinie. Tam podjęto decyzję o przewiezieniu go do placówki medycznej w Szczecinie.
Rodzice dziecka, jak podała oficer prasowa białogardzkiej policji asp. Kinga Plucińska-Gudełajska, w chwili zatrzymania byli trzeźwi.
Para ma jeszcze jedno dziecko, które podczas policyjnej interwencji przebywało u rodziny.