Zakłady przemysłu dziewiarskiego Wola Zduńska. Historia

Wola to legendarne zakłady przemysłu dziewiarskiego, które powstały w 1945 r. Początkowo produkowały jedynie rękawiczki i grube wyroby dziane. Po sześciu latach jednak firma rozszerzyła działalność i postawiła również na pończochy i bawełniane rajstopy.

Przełom nastąpił w latach 80., gdy zakład ze Zduńskiej Woli stał się jedną z państwowych dum odzieżowych. Jego produkty trafiały na Wschód oraz Zachód, m.in. do Niemiec i Francji.

Reklama

Na początku lat 90. szybki rozwój rynku i wymagania konsumentów skłoniły firmę do rozszerzenia swojej oferty o nowe produkty: skarpety i więcej rodzajów rajstop. Wówczas też nastąpiła komputeryzacja procesów produkcyjnych. Dzięki nowym możliwościom, jakie dawały maszyny, rozpoczęto produkcję bawełnianych rajstop z wypukłymi wzorami. Kolejny krok wykonano w 2001 r., gdy uruchomiono produkcję nowego asortymentu skarpet i rajstop dla dzieci typu frotté.

Skarpetki ze Zduńskiej Woli można kupić gładkie, bezuciskowe, frotté, z włókna bambusowego, w wersji sportowej, stópki, a także przeciw kleszczom. Dostępna jest też wersja "nie do pary", w której każda para składa się z dwóch różnych skarpetek.

Reklama

Od 1945 r. zmieniała się oferta, stan prawny oraz struktura właścicielska zakładu, lecz nie zmieniało się logo – łabędź, który zdobił wszystkie wytwory dziewiarskie Woli.

Upadłość Woli. Co się stało z kultową marką skarpetek?

Przyszłość zakładów w Zduńskiej Woli jest zagrożona. W 2021 r. Sąd Rejonowy w Łodzi otworzył postępowanie sanacyjne wobec Wola Sp. z.o.o. Postępowanie restrukturyzacyjne zostało jednak umorzone na mocy postanowienia z 10 października 2023 r.

27 października 2023 r. spółka złożyła uproszczony wniosek o ogłoszenie upadłości. Sąd ogłosił jej upadłość 15 stycznia 2024 r. Tego dnia w spółce zatrudnionych było 169 pracowników. Do końca miesiąca wypowiedzenia otrzymało 85 pracowników.

Syndykiem masy upadłościowej został ustanowiony Krzysztof Piotrowski (Kancelaria Piotrowski i Wspólnicy). Przystąpił on do działań mających na celu wypłacenie zaległych wynagrodzeń pracownikom spółki oraz spłatę zobowiązań względem pozostałych wierzycieli. Dzięki temu byli pracownicy Woli mogli liczyć na odzyskanie należnych im świadczeń za pracę.

Jak przypominał portal zdunskawola.naszemiasto.pl, w maju 2023 r. pracę w Woli straciło z dnia na dzień blisko 100 osób. Do stycznia 2024 r. większość z nich nie otrzymała odpraw ani nagród jubileuszowych mimo prawomocnych wyroków sądowych. W większości przypadków chodziło o kwoty rzędu 30 tys. zł.

Legendarne zakłady wciąż funkcjonują. Wola sprzedaje skarpetki

W ocenie syndyka kontynuacja działalności przez Wolę zapobiega obniżeniu jej wartości. Wskazuje on również, że istnieje możliwość sprzedaży przedsiębiorstwa w całości. "Funkcjonowanie firmy jest czynnikiem wpływającym na podjęcie decyzji przez potencjalnych nabywców. Rozważając zakup przedsiębiorstwa, nabywca jest w stanie sprawdzić jego praktyczną efektywność, funkcjonowanie maszyn, sposób zorganizowania, hierarchię pracowniczą, czy czas wytworzenia danego produktu. Ponadto, dzięki kontynuacji prowadzenia działalności nie dochodzi do zerwania więzi z klientami, kontrahentami, czy dostawcami półproduktów" – diagnozuje Piotrowski.

Syndyk podkreśla, że utrzymanie firmy pozwala na sprzedaż nie tylko przedsiębiorstwa jako zespołu składników, ale również jego renomy i miejsca na rynku.

"O potencjale przedsiębiorstwa świadczą jego możliwości, moce wytwórcze, zdolności do działania tkwiące w jego zasobach oraz wielkość przychodów ze sprzedaży" – wyjaśnia.

Piotrowski zaznacza, że w dniu ogłoszenia upadłości Wola prowadziła działalność gospodarczą. Co więcej, mimo że spółka znalazła się w stanie niewypłacalności, nie utraciła klientów i wiarygodności na rynku.

Szansa na ocalenie Woli. Poszukiwania inwestora

Syndyk ocenił, że na gruncie postępowania upadłościowego ujawniła się możliwość sprzedaży przedsiębiorstwa Wola Sp. z.o.o. w upadłości w całości. Dlatego też w pierwszej kolejności podjęte zostały próby tego rodzaju sprzedaży.

W przypadku, gdyby na dalszym etapie postępowania okazało się, że sprzedaż przedsiębiorstwa w całości jednak nie jest możliwa, wystąpi do sędziego-komisarza o wyrażenie zgody na odstąpienie od takiej sprzedaży.

W ocenie syndyka, struktura majątkowa Woli pozwala na wydzielenie fragmentów, które mogłyby zostać sprzedane odrębnie jako zorganizowane części przedsiębiorstwa. W przypadku, gdy sprzedaż spółki w całości okaże się niemożliwa, syndyk podejmie próbę podziału na jej zorganizowane części. Wskazuje on, że tego rodzaju sprzedaż funkcjonalnie połączonych zespołów aktywów może wpłynąć na powiększenie kręgu nabywców i pozwoli na uzyskanie wyższych cen, niż sprzedaż pojedynczych składników majątkowych.

Syndyk przypomina również, że spółce przysługują należności od 34 podmiotów, których łączną wartość oszacowania określono na poziomie 2 769 684,13 zł. Znaczną część należności syndyk określił jako nieściągalne lub trudno ściągalne. Istotna część dłużników Woli to podmioty zagraniczne lub podmioty, wobec których doszło do ogłoszenia upadłości.

Inwestor Wola. Syndyk prowadzi aktywne poszukiwania nabywcy

W związku z sytuacją Woli, syndyk przedsięwziął działania w celu poszukiwania potencjalnego nabywcy zduńskowolskiego zakładu. W efekcie podejmowanych działań nawiązał on kontakt z podmiotami zainteresowanymi zarówno nabyciem przedsiębiorstwa, jak również jego uprzednim wydzierżawieniem.

Syndyk wskazuje, że rozwiązanie tego rodzaju może stanowić istotną korzyść dla masy upadłości, zapewniając stałe wpływy z tytułu czynszu dzierżawnego oraz istotnie redukując koszty związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Jak udało nam się dowiedzieć, pojawili się już kandydaci, którzy złożyli oferty z określonymi warunkami. W związku z tym syndyk może wystąpić do sędziego-komisarza o wyrażenie zgody na dzierżawę przedsiębiorstwa z prawem pierwokupu, co praktycznie daje gwarancję sprzedaży całego przedsiębiorstwa. W zgodzie jednak nie będzie wskazany konkretny nabywca, lecz minimalne warunki, jakie powinna spełniać ta umowa.

W sytuacji, gdy syndyk uzyska zgodę na zawarcie takiej umowy, będzie o tym informował wszystkich i będzie można zgłaszać się do negocjacji.