Miasto Stronie Śląskie zostało niemal doszczętnie zniszczone po tym, jak w wyniku powodzi nie wytrzymała tama na rzece Białej Lądeckiej.

Stronie Śląskie zniszczone

Woda zmiotła z powierzchni ziemi wszystko, co znajdowało się na jej drodze. Reporter TVN24 w rozmowie z wiceburmistrzem Stronia Śląskiego, Lechem Kaweckim, dowiedział się o ogromnych stratach i skali zniszczeń.

Reklama

Wiceburmistrz Kawecki opisał, że zniknęły kluczowe budynki, takie jak komisariat policji, a wiele innych będzie musiało zostać rozebranych. Ulice zostały zniszczone, a główne skrzyżowanie w mieście – ul. Mickiewicza z Nadbrzeżną – przestało istnieć. Ogromne uszkodzenia dotyczą również infrastruktury miejskiej, której odbudowa będzie niezwykle trudna - mówił.

Straty na ponad miliard złotych

Straty materialne wstępnie oszacowano na ponad miliard złotych, jednak jak zaznaczył wiceburmistrz, problem nie ogranicza się tylko do kwestii finansowych. Wielu mieszkańców zadaje sobie pytanie, czy warto wracać do zrujnowanego miasta, co wskazuje na głęboki kryzys mentalny wśród poszkodowanych. Niestety, wiadomo już także o ofiarach śmiertelnych powodzi, choć dokładna liczba poszkodowanych wciąż pozostaje nieznana - mówił Kawecki.