Kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 r. Wtedy mija pięć lat od jego zaprzysiężenia 6 sierpnia 2020 r. Duda nie będzie mógł ubiegać się o trzecią kadencję, ponieważ polskie prawo przewiduje maksymalnie dwie kadencje w przypadku prezydenta kraju. Andrzej Duda zdradził, jakie ma plany w związku z nadchodzącą emeryturą. .Jestem taką osobą dosyć prężną. Będę mógł jeszcze spokojnie pracować i zarobić na życie - powiedział Andrzej Duda w radiu Zet.
Emerytura prezydencka
Zwrócił uwagę, że emerytura prezydencka jest dość niska. Biorąc pod uwagę wymagania, jakie życie stawia byłemu prezydentowi, że trzeba się przyzwoicie ubrać, od czasu do czasu gdzieś pojechać, odbyć spotkania, kogoś zaprosić choćby do restauracji, to emerytura prezydencka nie jest w Polsce przesadnie wysoka - stwierdził.
Dodał, że "Rzeczpospolita nie rozpieszcza pod tym względem byłych prezydentów”. Zwłaszcza, kiedy człowiek staje się starszy, nie ma możliwości takiej aktywności nadal realizować, to faktycznie jej wysokość może być problemem – powiedział. Jego zdaniem emerytura prezydencka powinna zostać podwyższona.
Duda po zakończeniu kadencji
Pytany przez słuchacza o to, gdzie zamierza mieszkać po zakończeniu swojej kadencji, prezydent odpowiedział: W naszym mieszkaniu w Krakowie. Mimo wszystko, mimo różnych plotek i sensacji jest to mieszkanie wygodne i do niego planujemy wrócić. 132m2. Na dwie osoby chyba raczej znakomicie– stwierdził Andrzej Duda.
A z czego zamierza się utrzymywać, skoro emerytura jest według niego za niska? Już robiłem różne rzeczy w życiu. Zawsze się śmieję, że jak będzie trzeba, to mogę też fizycznie pracować, nie ma problemu. Mogę robić wszystko. Kopać doły? Jak człowiek ma takie wykształcenie, jak ja, to może też kopać doły – podsumował prezydent.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną