Nostalgia za PRL-em to zjawisko coraz bardziej powszechne. Pamiętamy tamte czasy jako okres spokojny, wolny od pośpiechu. A jednak mało kto wie, że powrót do tamtych lat może przynieść nie tylko miłe wspomnienia, ale również realne korzyści finansowe. Okazuje się, że stare monety z PRL-u mogą być prawdziwym skarbem dla kolekcjonerów. Podobnie jak bombki czy kryształy, bo także one zyskały na wartości. Ale nie tylko. Na czym jeszcze można zgarnąć fortunę?

Reklama

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Czym jest książeczka oszczędnościowa?

Książeczki oszczędnościowe były niegdyś popularnym sposobem oszczędzania w Polsce, zwłaszcza w czasach PRL. Choć dziś rzadko się je już spotyka, to wciąż budzą one sporo zainteresowania, zwłaszcza ze względu na możliwość otrzymania rekompensaty.

Książeczka oszczędnościowa to dokument, który potwierdzał zgromadzone na rachunku bankowym środki pieniężne. Była to swego rodzaju przepustka do zakupu różnych dóbr, szczególnie deficytowych. W PRL-u książeczki były często powiązane z konkretnymi celami, np. zakupem samochodu. Szczególnie cenne są tzw. książeczki "F". Oznaczały one możliwość zakupu samochodu Fiat 126p lub FSO 1500. Ze względu na duże zainteresowanie tymi pojazdami oraz trudności w ich zdobyciu, książeczki te zyskały na wartości.

Reklama

Rekompensata za książeczkę oszczędnościową

Dziś, po wielu latach, posiadacze książeczek oszczędnościowych mają możliwość ubiegania się o rekompensatę. Wysokość rekompensaty zależy od rodzaju książeczki i okresu oszczędzania. Jak ubiegać się o rekompensatę? Aby ubiegać się o rekompensatę, należy zgłosić się do banku, w którym była założona książeczka oszczędnościowa. Zazwyczaj wymagane jest przedstawienie dowodu osobistego oraz samej książeczki.

Masz ten dokument z czasów PRL-u w domu? Jest warty fortunę

Pamiętasz książeczkę oszczędnościową, na której zbierałeś pieniądze na wymarzonego Fiata 126p? Choć marzenie o nowym samochodzie nie spełniło się dla wszystkich, dziś ta stara książeczka może przynieść spore zaskoczenie i korzyści finansowe. Bank PKO BP wypłaca teraz znacznie wyższe kwoty niż pierwotnie wpłacono. Jeśli masz taką książeczkę, możesz zgłosić się do oddziału banku z dokumentem tożsamości i odebrać nawet 19 391 zł za "malucha" lub 27 479 zł za większego Fiata. Warto więc przejrzeć szuflady i sprawdzić, czy nie masz gdzieś schowanego tego małego skarbu.