"Nie boimy się husarii na kucach". 16. Parada Równości przeszła ulicami Warszawy
1 Na transparentach można przeczytać m.in. napisy "Nikt nie powinien być zmuszony do pozwania swoich rodziców, by móc żyć w zgodzie ze sobą", "Dziś mój brat, jutro ja", "Nie boimy się husarii na kucach" i "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego".
PAP / Jacek Turczyk
2 To szesnasta Parada Równości. Niestety, po raz szesnasty idziemy z tymi samymi postulatami /i - powiedziała na briefingu poprzedzającym wydarzenie rzeczniczka imprezy określająca się jako "Jej Perfekcyjność". Jak przypomniała, prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz - po raz kolejny - odmówiła patronatu w imprezie, podobnie jak Pełnomocnik Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i Równego Traktowania. Wydawałoby się, że równość jest w nazwie jego urzędu. Trudno, radzimy sobie - skomentowała "Jej Perfekcyjność".
PAP / Jacek Turczyk
3 Prof. Monika Płatek podkreśliła natomiast, że gdybyśmy - zgodnie z tekstem Konstytucji - uznali, że wszyscy jesteśmy równi, to "w gruncie rzeczy niewiele by się zmieniło". Wciąż za mało rozumiemy, a ludzie mają kilka orientacji seksualnych. Różnica pomiędzy nimi jest nie w normatywności i normalności. Wszystkie są takie same- mówiła.
PAP / Jacek Turczyk
4 Doprowadzamy do sytuacji, w której ogromna grupa ludzi jest gorzej traktowana - jako obywatelki i obywatele drugiej i trzeciej kategorii, ma mniejsze prawa. Jeśli zależy nam na ludziach, to pomyślcie państwo o dzieciach, synach, córkach (...) i ludziach, którzy nie mogą się dobrze czuć i normalnie żyć, mieć poczucia własnej wartości tylko z powodu tego, że większość przyzwala sobie na wąskotorowe, dyskryminacyjne traktowanie ludzi ze względu na orientację, transpłciowość - apelowała. W kraju, w którym mówimy, że rodzina jest ważna, to naprawdę jest odpowiedzialność nas wszystkich - dodała. W marszu wzięły udział m.in. Barbara Nowacka, Dorota Warakomska, Joanna Scheuring-Wielgus oraz rodzice osób LGBT.
PAP / Jacek Turczyk