W ostatnim numerze "Nie" redakcja przedstawiła stenogramy rozmów, premiera z Grzegorzem Schetyną, Romanem Koseckim i Aleksandrem Kwaśniewskim, które miały mieć miejsce na Stadionie Narodowym, podczas meczu z Ukrainą. W zapisach znajdziemy wulgarne słowa i niewybredne określenia. Ten artykuł rozwścieczył kancelarię premiera. W związku z publikacja Dziennika Cotygodniowego "Nie" pod tytułem "Tusk na podsłuchu" informujemy, ze przytoczone w artykule rozmowy (m.in. pomiędzy D. Tuskiem, a G. Schetyna, R. Koseckim i A. Kwaśniewskim) nie miały miejsca - czytamy w oświadczeniu.
Publikacja jest przykładem rażącego kłamstwa i nierzetelności dziennikarskiej. W związku z artykułem podjęte zostaną odpowiednie kroki prawne. Przedstawicieli pozostałych mediów prosimy o niepowielanie tych nieprawdziwych informacji - piszą pracownicy kancelarii szefa rządu.