Szydło jest zdania, że bez dymisji Macierewicza i Waszczykowskiego, rząd czekają tylko kolejne wstrząsy prowokowane przez obu panów - mówi "Faktowi" informator z rządu. Dlatego też w czasie spotkania z prezesem PiS przed wyjazdem na unijny szczyt do Rzymu, premier rozważała odwołanie obu ministrów. Jarosław Kaczyński nie zgodził się jednak na to rozwiązanie. Co nie oznacza, że nie myśli o dymisji Macierewicza- mówi tabloidowi jeden z polityków PiS.

Reklama

Choć Macierewicz uchodzi w PiS za postać nietykalną ze względu na to, że część elektoratu partii wierzy w teorie dotyczące zamachu w Smoleńsku oraz ze względu na związki z ojcem dyrektorem Tadeuszem Rydzykiem, to jednak według "Faktu" jego pozycja słabnie. Politycy z władz PiS twierdzą, że mimo że z szefem MON mogłoby odejść z partii jakieś 8-10 procent elektoratu, to jednak liczba wierzących w zamach na prezydenckiego Tu-154M gwałtownie maleje. Dlatego też, jak pisze "Fakt", w partii trwają zakłady o to, jak długo jeszcze Antoni Macierewicz pozostanie szefem MON.