Według władz w Kijowie, malezyjski samolot pasażerski MH-17 lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur zestrzelili separatyści. Zginęło niemal 300 osób.
System radarowy USA widział wystrzeloną rakietę typu ziemia-powietrze, która zestrzeliła malezyjski samolot. Takie informacje podają amerykańskie media, powołując się na anonimowe źródła w administracji Białego Domu. Dodają przy tym, że radary zanotowały również moment, kiedy maszyna została trafiona.
Waszyngton podkreśla, że dysponuje niezbędnym sprzętem, który pomoże w śledztwie, a przede wszystkim dzięki niemu być może uda się ustalić sprawców zamachu.
Wiadomo, że Barack Obama niedługo po tragedii rozmawiał z Władimirem Putinem, brak jest jednak szczegółów na ten temat. Natomiast wiceprezydent Joe Biden telefonował do Petro Poroszenki, który przyjął propozycję doradztwa ekspertów z USA.
Trzy miesiące temu Amerykańska Agencja Lotnicza zabroniła krajowym przewoźnikom przelatywania przez obszar, który znajduje się niedaleko, gdzie w czwartek doszło do tragedii. Pentagon z kolei poinformował, że Rosja zgromadziła w okolicach wschodniej granicy z Ukrainą około 12 tysięcy żołnierzy oraz ciężki sprzęt, którego część trafia w ręce separatystów.