Co gorsze, do Piotrkowa Trybunalskiego nie uda się ewakuować wszystkich pacjentów. "Powołaliśmy sztaby kryzysowe. Jeśli sytuacja będzie dramatyczna, to wojewoda zdecyduje o przewiezieniu pacjentów do innych szpitali" - informuje dyrekcja placówki w Bełchatowie.

Reklama

Nic nie wskazuje na to, by w szpitalu coś się miało zmienić. Po prostu brakuje lekarzy. Oprócz tych, którzy poszli na zwolnienia z powodu głodówki, duża część jest teraz na urlopach i zwolnieniach z innych przyczyn.

W sobotę dyrektor warszawskiego szpitala przy ul. Barskiej podjął decyzję o przeniesieniu blisko 30 pacjentów całego oddziału do innych placówek. "Nie mogę ryzykować, że któryś z głodujących lekarzy zasłabnie przy operacji" - tłumaczył.