Zadaniem funkcjonariuszy było doprowadzenie skazanego do więzienia, w którym odbywał karę. Podczas podróży radiowozem mężczyzna przechylił się w stronę, siedzącego obok policjanta i - mimo skutych z tyłu rąk- odebrał mu broń. Postrzelił się. Po przewiezieniu do szpitala zmarł - przypomina Małgorzata Chrabąszcz z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Podczas śledztwa przesłuchano świadków, zebrano dokumentację oraz uzyskano opinie biegłych. Materiały te świadczą o tym, że obaj funkcjonariusze działali zgodnie z procedurami, a także, że zostały zachowane szczególne środki ostrożności. Żaden z nich nie przyczynił się do śmierci mężczyzny, a jego zachowanie było niespodziewane i nieprzewidywalne. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne.
CZYTAJ TEŻ: Tragiczny finał sprzeczki o sznur do wieszania bielizny>>>
w praktyce oznacza niestosowanie
zaostrzenia wymiaru kary, czyli $3,
i daje zwykla odpowiedzialnosc,
chyba,ze jest to troche powiklane
np.u epileptyka, itp, to mozna dac $2,
max, bo b. rzadko jest $1 czyli facet upity
prawie denat, a ten tu sie specjalnie
nie rzucal i jeszcze pistolet wymacal,
wiec zdrowy
O ile oczywiście wierzymy, że zatrzymany sam się postrzelił, co tez nie jest takie pewne – policja zawsze zwala winę na poszkodowanych swoimi działaniami. Zatem wina polegająca na “daniu sobie wyrwać pistolet” jest raczej tą najmniejszą z możliwych. Powyżej jest morderstwo.
Pozdrawiam.
podwojnie dla pewnosci,nie ?
taka regula
a co do bieglych, to powolujacym
jest albo sad albo prokurator,he,he
Szanuję policję, bo ciężki to kawałek chleba. Ale mordować bandytów i złodziei nie muszą. A nawet im nie wolno. Jak można ustalać, że ktoś dwa razy sobie w głowę strzelił, lub zastrzelił się w kajdankach, ze spiętymi rękoma z tyłu?
Przecież należy zwolnić funkcjonariusza ze służby - maja za słaby system nerwowy i nie nadają się do pracy. Tak pracując niczym się od bandytów nie różnią, Gestapo, NKWD, UB czy terrorystów.
I dopiero wtedy się uspokoił w poczuciu dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku! A kamera podczas przesłuchania akurat poszła na lunch!
Zresztą Papała też się sam postrzelił - prokuratura ma niezbite dowody na jego samobójstwo z rozpaczy, że musiał jeździć jakimś badziewiem w rodzaju Daewoo, chociaż gangsterzy jeżdżą wypasionymi mercami!
No i tak przy okazji - kto zabił generała Papałę???
Może Policja odpowie zgodnie z procedurami na te dwa stare (lecz ciągle aktualne) pytania?!!!
i tyle
Policja wpada do nas z drzwiami, bijąc ludzi, wybijając zęby, łamiąc żebra, demolując mieszkania, bo jakiś policyjny gnój pomylił adresy! Wszystko jest w porządku, tylko adres pomylony. Ale pod właściwym adresem już można wybijać zęby, łamać kości, wyłamywać ręce, demolować mieszkanie, rzucać granaty hukowe!? Wszyscy widzimy w TV od czasu do czasu akcję bandziorów z policji. Zatrzymanie pospolitego przestępcy, złodzieja, oszusta, handlarza prochami czy nawet bandziora. Zamaskowani policyjni bandyci ryczą na ofiarę, rzucają nim o ziemię, butem przytrzymują jego głowę przyciskając do ziemi, pomimo, że zatrzymany ma już skute do tyłu ręce! Policyjne bydlaki zadają mu celowo ból, to urodzeni zwyrodniali sadyści! Po co tacy zbrodniarze pracują w policji? Chowamy nowe zastępy gestapowców, ubeckich oprawców, zwyrodnialców? Częsty to widok, dwóch rosłych policyjnych bandytów w maskach prowadzi zatrzymanego! Zatrzymany ma ręce skute z tyłu kajdankami, oni są pół kroku z tyłu i wyłamują mu skute ręce zmuszając by się maksymalnie pochylił i tak pochylonego wloką. Nic nie usprawiedliwia takiej formy zatrzymania, oprócz zwyrodniałego sadyzmu, wyłącznie sadysta jest zdolny do takiego zachowania! Zatrzymany jest totalnie obezwładniony, po co go katować, po co?
Ilość policji, służb specjalnych, straży miejskich, różnej maści ochroniarzy, wielokrotnie przewyższa ilość policji w PRL! Tamta milicja nie nosiła masek, nie ukrywała swoich zbrodni sadyzmu pod maską.
Dzisiejsza "policja" to doskonały materiał na morderców i ludobójców! Oni nie wiedzą, co to litość, co to współczucie, zrozumienie, co to człowieczeństwo. Są zdolni chwycić dzieci za nogi i roztrzaskać im głowy o mur, tłumacząc, że wypełniali tylko swój obowiązek i zrobili to zgodnie z procedurami. III RP nie są potrzebni mordercy w mundurach policjantów ani w togach sędziów i prokuratorów. III RP musi natychmiast pozbyć się tych zwyrodnialców, Natychmiast, zanim ci zbrodniarze zaczną nas mordować wykonując rozkazy i zabijając zgodnie z procedurami!"
Taka jest prawda o III RP.
I ta prawda jest bardzo "korzystna dla społeczeństwa", które ten stan rzeczy oczywiście, niewątpliwie i jak najbardziej oraz z pełnym przekonaniem o wyższości słabego państwa gangstersko-policyjnego nad silnym i sprawnym demokratycznym państwem prawa zawsze akceptuje i za każdym razem popiera przy urnach wyborczych!!!
Ale dziś "autorytety moralne" milczą. Dlaczego, co się dzieje? Czy uważają, że wato bronić tylko tych, którzy należą do ich własnej kasty złodziei i zaprzańców?
Na to właśnie wygląda.
Gdzie my żyjemy ?.czy to aby nie Bliski Wschód ?