Negocjacje Izraela z Hamasem

Portal Times of Israel donosi, że delegacja pod przewodnictwem dyrektora Mosadu Davida Barnei otrzymała "ogólny mandat" do prowadzenia negocjacji i uda się do Kataru w poniedziałek 18 marca.

Jak doprecyzowano jednak, niektóre kwestie związane z rozmowami będą musiały jednak zostać zatwierdzone oddzielnie przez premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony Joawa Galanta.

Reklama

Zdaniem izraelskich mediów zespół negocjacyjny poprosił o "znaczną ilość czasu na przeprowadzenie negocjacji, aby możliwe było ulepszenie umowy i przedstawienie zarysu, za którym będziemy mogli się opowiedzieć".

Reklama

Zawieszenie broni w Strefie Gazy

W zeszłym tygodniu Izrael nie wysłał swoich przedstawicieli do Kairu, gdzie kraje prowadzące mediację – Stany Zjednoczone, Katar i Egipt – spotkały się z delegacją Hamasu.

W piątek 15 marca Hamas, który do tej pory żądał ostatecznego zawieszenia broni w Strefie Gazy przed jakimkolwiek porozumieniem w sprawie zakładników, przedstawił zmienioną propozycję. Islamistyczny ruch chciałby teraz sześciotygodniowego zawieszenia broni i wymiany 42 izraelskich zakładników na 20 do 50 więźniów palestyńskich.

Reklama

Zmiana w relacjach USA z Izraelem?

Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem, jednym z najbliższych sojuszników USA, znacznie się pogorszyły ze względu na przebieg wojny w Strefie Gazy.

W najważniejszym tradycyjnym orędziu prezydenckim, State of the Union, Joe Biden wprawdzie podkreślił, że Izrael ma prawo się bronić, ale też zwrócił się wprost do przywódców państwa żydowskiego, mówiąc że "pomoc humanitarna (dla Strefy Gazy) nie może być sprawą drugorzędną albo kartą przetargową" - zwraca uwagę prestiżowy brytyjski think tank Chatham House.