"Synagoga Nożyków. Jedyna w Warszawie, która przetrwała wojnę. Symboliczne miejsce i poruszające uroczystości w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. To zaszczyt, że mogłem dziś zapalić jedną ze świec upamiętniających wydarzenia sprzed 80 lat" - napisał w środę w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Reklama

Ostry komentarz ekspertów

Ten wpis skomentował Żydowski Instytut Historyczno Kulturalny, który wymienił jeszcze m.in. trzy inne synagogi, które przetrwały czas wojny: synagogę przy Domu Wychowawczym im. M. Bergsona, praską i na Nowej Pradze (ul. Bródnowska). "Przykre, że Prezydent nie zna historii własnego miasta..." - napisał instytut.

Fakt przetrwania budynków potwierdza w rozmowie z PAP varsavianista Janusz Sujecki. Te budynki przetrwały wojnę w fatalnym stanie i niestety zostały szybko zniszczone - powiedział. Zaznaczył też, że w przypadku Domu Wychowawczego Bergsona była to sala modlitewna a nie osobny budynek.

Komentarze internautów

Pod postem instytutu rozgorzała dyskusja. "Synagoga Nożyków na Twardej jedyna przetrwała jako miejsce modlitewne Żydów, była i nadal jest synagogą, a nie teatrem czy ruiną. Dwie praskie synagogi od 1917r. już nigdy nie pełniły funkcji synagogi" - napisała natomiast jedna z internautek.

W czwartek o godzinie 10 prezydent Trzaskowski edytował wpis na Facebooku usuwając kontrowersyjne zdanie. "Oczywiście nadmierny skrót myślowy. W dobie mediów społecznościowch skróty się zdarzają - nawet gmina żydowska pisze na swojej stronie, cytat: "jedyna ocalała z warszawskich synagog". Dziękujemy za czujność!" - napisał z kolei na swoim Twitterze.

autorka: Marta Stańczyk