Milcząca wizyta papieża w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. ZDJĘCIA
1 Tuż za bramą po raz pierwszy się zatrzymał. Usiadł na ławce, w tym samym miejscu gdzie kiedyś stała orkiestra obozowa, grająca podczas wyprowadzania i przyprowadzania więźniów z niewolniczej pracy. Tam Franciszek modlił się ponad 13 minut. Później ucałował drewniany słup szubienicy znajdującej się na placu apelowym.
PAP / Darek Delmanowicz
2 "Panie miej miłosierdzie nad twym ludem! Panie przebacz tak wielkie okrucieństwo!" - wpis papieża Franciszka w księdze pamiątkowej Muzeum Auschwitz.
PAP / Muzeum Auschwitz-Birkenau
3 Papież Franciszek zapalił świecę i modlił się przed Ścianą Straceń.Lampa to dar dla muzeum Auschwitz. Jej konstrukcja jest inspirowana ogrodzeniem obozu. Odwzorowano na niej fragmenty ruin, z których wyłaniają się elementy flory i fauny, co - jak wyjaśniono w opisie daru papieża - oznacza "odkupienie historii ludzkiej dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa". Na samej lampie znajduje się też symboliczne serce Jezusa, z którego wyłania się ogień miłosierdzia. To - jak wyjaśniono - oznacza "wezwanie do głoszenia chrześcijańskiego świadectwa na świecie"
PAP / Radek Pietruszka
4 Przy pomniku, rozpostartym między ruinami dwóch największych obozowych komór gazowych i krematoriów, nie wygłoszono żadnych przemówień.
PAP / Darek Delmanowicz
5 W pamięci wiernych pozostanie też obraz Franciszka modlącego się w samotności i niemal w ciemności w celi męczeńskiej śmierci ojca Maksymiliana Kolbego, znajdującej się w bloku 11. W ostatnich dniach lipca 1941 r., po ucieczce jednego z więźniów, Niemcy zarządzili karny apel, podczas którego w odwecie wybrali grupę więźniów skazując ich na śmierć głodową. Wśród nich znalazł się Franciszek Gajowniczek. Jego rozpacz dostrzegł Kolbe, który poprosił Niemców, by pozwolili mu zastąpić współwięźnia. Franciszkanin zmarł 14 sierpnia, dobity zastrzykiem fenolu.
PAP / Paweł Supernak
6 Papież Franciszek, który w piątek rano złożył wizytę w byłym niemieckim obozie zagłady,Auschwitz-Birkenau wrócił wczesnym popołudniem do rezydencji Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. Na papieża czekało pod kurią biskupią kilkaset osób, pielgrzymów i mieszkańców Krakowa.
PAP / Paweł Supernak