Szarek wziął udział w niedzielnym koncercie w hołdzie żołnierzom wyklętym, zorganizowanym w Auditorium Maximum UJ przez IPN i Stowarzyszenie Passionart. Jak ocenił, inicjatywy takie dają nadzieję, że młodzież będzie kultywować pamięć o bohaterach, że nauczyciele będą dalej prowadzić ją właściwą drogą. Podkreślił, że zadaniem wszystkich jest takie wychowanie młodego pokolenia, aby szło dalej pod sztandarem wolnej, niepodległej Polski.

Reklama

Według prezesa IPN od tego zależy, czy polska młodzież "dalej będzie czerpać z naszej tradycji, kultury, czy będzie wychowana na tych lekturach, które stworzyło pokolenie niezłomnych żołnierzy wyklętych, czy pójdzie pod biało-czerwonym sztandarem, czy pójdzie pod jakimś innym kolorem”.

- Widać na naszych oczach, że kolejne młode pokolenie naszych rodaków dołącza do tego łańcucha pokoleń, który rozpoczął się ponad 10 wieków temu – powiedział Szarek.

Zwracając się do kombatantów i żołnierzy wyklętych obecnych na koncercie zaznaczył: To państwo, nasi seniorzy zmagań o niepodległą Polskę, jesteście jej (młodzieży) wychowawcami. Podkreślił, że pokolenie kombatantów i żołnierzy wyklętych zapłaciło za wierność niepodległej Polsce "cenę, jaką trudno nam sobie dzisiaj wyobrazić".

- Mimo tego dramatu, tej niewyobrażalnej apokalipsy, jaką była II wojna światowa, byli i tacy, którzy podjęli dalej walkę – tym razem z komunistycznym zniewoleniem – mówił podkreślając wkład żołnierzy wyklętych w walki o niepodległość.

Jak dodał, "to pokolenie miało być dwa razy zabijane, wrzucane do grobów gdzieś na śmietnikach, a później komuniści mieli odebrać cześć i pamięci”. To się jednak – zaznaczył prezes IPN – nie udało, "bo niespożyty duch Polski, obudzony w 79 r. – pierwszą pielgrzymką papieską Jana Pawła II, którego za kilkanaście tygodni będzie setna rocznica urodzin, powstał, stworzył nam wspaniały, wolnościowy ruch, który zmienił bieg historii – Solidarność".