W czasie wiosennych migracji żaby masowo rozjeżdżane są przez samochody. Aby je zatrzymać wzdłuż szosy przecinającej park, na odcinku około kilometra rozstawiono specjalny płotek.Żaby muszą jednak przedostać się z lasu, gdzie spędzają czas zimowej hibernacji, do zbiorników wodnych, gdzie składają skrzek. Dlatego pracownicy parku regularnie zbierają je i przenoszą na drugą stronę. „Wykopaliśmy niewielki dołek, do którego wpadają płazy. Dwa razy dziennie jeden z pracowników przechodzi tą trasą, wyjmuje je i przenosi na drugą stronę drogi” - mówi nam Marcin Sznel, pracownik Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Pracownikom parku pomagają w tym uczniowe pobliskiego zespołu szkół.

Reklama

Także Wigierski Park Narodowy planuje chronić migrujące płazy. W okolicy miejscowości Kaletnik płotki mają stanąć w najbliższych dniach.

„W tym roku mieliśmy dłuższą zimę, więc migracje rozpoczęły się nieco później” - mówi Sznel. Jego zdaniem akcja powinna zakończyć się na początku maja. Zarząd parku szacuje, że ludziom uda się przenieść nawet kilka tysięcy żab.

Na Suwalszczyźnie występuje 12 gatunków płazów. Żaba trawna, moczarowa, jeziorkowa, ropucha szara, grzebiuszka ziemna i traszka grzebieniasta to gatunki spotykane tutaj powszechnie. Znacznie rzadziej spotkać tu można ropuchę wodną, ropuchę zieloną, paskówkę, kumaka nizinnego, rzekotkę drzewną i traszkę zwyczajną.

Reklama