Takie wnioski płyńą z eksperymentu, w którym wzięło udział 20 wierzących osób. Podczas doświadczenia naukwocy zbadali aktywność mózgu ochtoników w czasie, gdy badani się modlili.
"Nie znaleźliśmy niczego o mistycznym charakterze" - mówi dr Uffe Schjodt z Uniwersytetu w Aarhus. Według badań podczas modlitwy wierzącego skierowanej personalnie do Boga uaktywnia się kora przedczołowa mózgu. To samo dzieje się, kiedy rozmawiamy z drugą osobą. Aktywność tej części mózgu jest związana z tym, że zakładamy możliwość reakcji drugiej osoby na to, co mówimy, oraz wzajemny kontakt dwóch świadomości.
Kora przedczołowa nie przejawia takiej aktywności, kiedy człowiek myśli o rzeczach fikcyjnych - np. listach do św. Mikołaja bądź gdy gra na komputerze.
Człowiek modlący się zakłada istnienie Boga, stąd też aktywność mózgu ludzkiego w trakcie modlitwy niczym się nie różni od aktywności przejawianej przez mózg w trakcie rozmowy z drugą osobą - twierdzą duńscy naukowcy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama