Jednym z watykańskich dostojników, którzy krytycznie wypowiadają się o "odkryciu" Camerona, jest kard. Andrea Cordero Lanza di Montezemolo, sprawujący pieczę nad bazyliką św. Pawła za Murami w Rzymie. "To kompletna bzdura" - twierdzi duchowny. Dodaje, że imiona Jezus, Maria czy Józef były bardzo popularne dwa tysiące lat temu. Dlatego właśnie nie można przywiązywać wagi do tego znaleziska.

Opinię kardynała di Montezemolo podziela sekretarz Papieskiej Akademii Archeologii, prof. Fabrizio Bisconti. Powiedział on, że teza Jamesa Camerona to przykład "archeologicznej fantastyki". Jego zdaniem nie ma ona żadnego charakteru naukowego, a tylko czysto komercyjny.

Cameron twierdzi, że wraz z izraelskimi archeologami odnalazł doczesne szczątki Chrystusa. "Odnaleźliśmy 10 sarkofagów, w których spoczywały szczątki Jezusa i jego najbliższej rodziny" - twierdzą archeolodzy i autorzy filmu dokumentalnego "The Lost Tomb Of Jesus" (Zaginiony grób Jezusa).

Realizacja półtoragodzinnego filmu pochłonęła 4 mln dol.; reżyserował go kanadyjski dokumentalista Simcha Jacobovic, a producentem jest James Cameron, twórca "Titanica".