Lek opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Northwestern w Chicago zawiera genisteinę - obecny w soi związek bardzo zbliżony pod względem chemicznym do żeńskiego hormonu - estrogenu. Jest ona znana z korzystnego wpływu na zdrowie - badania wskazują m.in., że łagodzi objawy menopauzy, obniża ryzyko chorób serca i niektórych nowotworów.

Reklama

Dotychczasowe testy na zwierzętach wskazywały, że genisteina może hamować przerzuty komórek raka prostaty do innych narządów. Teraz okazuje się, że podobne korzyści z jej stosowania mogą odnieść również pacjenci. Badania przeprowadzono w grupie 38 mężczyzn z rakiem prostaty. Część z nich przez cały miesiąc przed wycięciem nowotworu przyjmowała raz dziennie pigułkę z genisteiną.

Badania komórek pobranych z guzów podczas operacji wykazały, że pod wpływem leku nasiliła się w nich aktywność genów hamujących inwazję komórek raka do innych tkanek, a obniżyła aktywność tych, które sprzyjają przerzutom.

Dalsze badania na pacjentach pozwolą ocenić, czy genisteina faktycznie będzie zapobiegać migracji komórek nowotworowych z prostaty do innych tkanek organizmu - komentuje prof. hematologii i onkologii Raymond Bergan, w którego laboratorium powstał eksperymentalny lek.

Jak przypomina badacz, dotychczas wszystkie testowane na pacjentach terapie, które miały hamować migrację i przerzuty komórek nowotworowych zawiodły, bo okazały się być albo nieefektywne, albo zbyt toksyczne. Zdaniem dr. Bergana, jeśli okaże się, że lek z genisteiną naprawdę hamuje migrację komórek raka prostaty to, teoretycznie, może mieć podobne działanie w przypadku innych nowotworów.

Naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań na 9. Dorocznej Konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Badań nad Rakiem dotyczącej prewencji nowotworów.