Autorzy raportu wzięli pod uwagę wpływ państw regionu na Morze Bałtyckie w pięciu obszarach: eutrofizacji (powoduje m.in. zakwit sinic), zanieczyszczenia wód niebezpiecznymi substancjami, bioróżnorodności gatunkowej (np. ochrona ryb), transportu morskiego oraz zintegrowanego zarządzania morzem. Suma punktów w poszczególnych kategoriach pozwoliła stworzyć ogólny ranking.
Jedynie dwa państwa, Szwecja oraz Niemcy, otrzymały ocenę pozytywną, uzyskując 36 punktów na 79 możliwych. To jednak, według WWF, wynik daleki od oczekiwań. Kolejne państwa niedostatecznie dbają o Bałtyk. Trzecie miejsce zajęła Finlandia (29 pkt), czwarte Dania (28 pkt), piąte Estonia (26 pkt). Polska wraz z Litwą zajęła szóste miejsce, zdobywając 25 pkt.
Z rankingu wynika, że najmniej o środowisko Morza Bałtyckiego dba Rosja (tylko 18 pkt) oraz Łotwa (19 pkt.). Raport WWF docenił Polskę za wysiłki w zmniejszeniu zatrucia Bałtyku niebezpiecznymi substancjami. Polska niedostatecznie wypadła natomiast m.in. w kategorii bioróżnorodności, nie utworzyła żadnego rezerwatu morskiego.
"Musimy mniej mówić, a więcej pracować na rzecz ochrony Morza Bałtyckiego. Rządy muszą wprowadzić w życie uzgodnione zobowiązania" - twierdzi sekretarz generalny szwedzkiego WWF Hakan Wirten. WWF (World Wide Fund for Nature) to pozarządowa międzynarodowa organizacja ekologiczna, powstała w 1961 r. Od 2000 r. ma swój oddział również w Polsce.