Prawdopodobieństwo, że Bennu uderzy w Ziemię jest jak 1:2700, co według NASA oznacza, że asteroida ma 99,963 proc. szans na to, że nie uderzy w Ziemię, gdy w 2135 będzie najbliżej naszej planety. Uczeni chcą jednak wykorzystać bliskość Bennu do zbadania tego kosmicznego ciała. Dlatego też we wrześniu 2016 wystrzelono z przylądka Canaveral specjalną sondę - OSIRIS REx - czyli "Król Ozyrys (a w zasadzie skrót od angielskich słów pochodzenie, interpretacja widma, badanie złóż).

Reklama

Sonda ta ma 31 grudnia wejść na orbitę Bennu a następnie przez 18 badać powierzchnię asteroidy. Naukowcy sprawdzą m.in. czy asteroidy można wykorzystywać jako źródła surowców, a sonda poszuka dogodnego miejsca do lądowania. W 2021, po zebraniu próbek, próbnik ruszy w drogę powrotną na Ziemię. Na naszą planetę wróci dopiero w 2023.

Niestety nie można będzie śledzić na żywo postępów misji. Przez budżetowe zamknięcie w USA cała działalność państwowych agencji została zamrożona, NASA nie udostępni więc w sieci ani filmów ani wpisów o OSIRIS-REx.