Napoleon nie zginął otruty arszenikiem. Fizycy i chemicy są tego pewni. Fakt - w jego włosach wykryto ślady śmiercionośnej substancji i to w stężeniu sto razy większym niż u ludzi żyjących współcześnie. Tyle że dokładnie tyle samo trucizny znaleziono w szczątkach innych osób, żyjących dwieście lat temu.

Reklama

Badano włosy Napoleona Bonaparte z różnych okresów jego życia oraz z dnia jego śmierci, a także włosy jego syna i żony Józefiny oraz innych osób. Obecność arszeniku stwierdzono, ale niemal w takim samym stężeniu we wszystkich próbkach. A to według badaczy ponad wszelką wątpliwość wyklucza, że przyczyną śmierci cesarza w 1821 roku na wyspie, na którą pod koniec życia go zesłano, było otrucie tą trucizną.

Wyniki tego eksperymentu opublikuje włoskie pismo naukowe "Il Nuovo Saggiatore". Może w artykule naukowcy wyjaśnią, skąd w organizmach XIX-wiecznych Europejczyków było tak wiele arszeniku.