Pamiętam, że wtedy bardzo chciano, by właśnie ta ustawa była pierwszą, jaką podpisze nowy prezydent. W rzeczywistości było to przejęcie mediów publicznych w sposób autorytarnej wymiany Krajowej Rady przez PiS i jego koalicjantów. To posunięcie dało zachętę do podobnego postępowania w przyszłości.

Reklama

Nie wyobrażam sobie aby telewizją publiczną w demokratycznym kraju zarządzał wszechpolak- zwolennik praktyk autorytarnych. Uważam, że do momentu uchwalenia nowej ustawy nie znajdziemy innej metody na ten stan niż wprowadzenie zarządu komisarycznego.

Zgadzam się z przewodniczącym KRRiT Witoldem Kołodziejskim, że do tej pory nie było sytuacji, w której Rada Nadzorcza TVP w niepełnym składzie dokonywała tak daleko idących zmian, jak ma to miejsce dzisiaj. Jest to dowód na to, że w tym środowisku nadal działa zasada prymatu polityki nad prawem.