Święta siódemka świetlistych istot z Ahura Mazdą na czele, otoczona niezliczonymi Jazatami, a przeciwko nim Angra Mainju i jego Dewy. Dobro i Zło. To pomiędzy nimi rozpięty był świat zaratusztrianizmu, wielkiej i fascynującej religii, która dominowała wśród ludów irańskich przed najazdem Arabów i wymuszoną islamizacją. Ale także potem, gdy na ziemiach starożytnych Ariów na dobre zapanowała już szyicka wersja islamu, to swoiste rozciągnięcie między sprzecznościami stało się charakterystyczne dla tutejszej polityki. Z jednej strony imperialna tradycja z czasów dynastii Achmenidów, z drugiej stałe zagrożenia zewnętrzne i rujnujące okupacje – od podbojów Aleksandra Wielkiego poprzez najazdy mongolskie, aż po presję mocarstw europejskich. W XIX w. określała ją rywalizacja Wielkiej Brytanii i Rosji. W XX stuleciu Iran znalazł się na dobre pomiędzy przeciwstawnymi wpływami – na zmianę moskiewskiego, laickiego komunizmu i radykalnego islamizmu.
Rośnie ryzyko, że Rosja zarzuci dotychczasową politykę i udostępni Teheranowi zapasy wzbogaconego uranu lub po prostu gotowe głowice. To zaś byłby punkt zwrotny o trudnych do przewidzenia konsekwencjach
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama