Rok temu w Warszawie wybuchł gigantyczny pożar hali przy ul. Marywilskiej 44, gdzie mieściło się popularne centrum handlowe. Straty są ogromne.
Rosyjskie działanie dywersyjne
Dziś już wiadomo, że podpalenie obiektu zleciła Rosja i było to działanie dywersyjne. Jak ogłosiła Prokuratura Krajowa, zgromadzone dowody jasno wskazują, że za podpalenie hali Marywilska 44 odpowiedzialna jest międzynarodowa grupa przestępcza, działająca na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Przestępca zwerbowany przez Rosjan
Media informują, że podpalenie Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie i sklepu IKEA w Wilnie koordynował zwerbowany przez Rosjan Ukrainiec Ołeksandr Warywoda. To on przekazał informację, o której dojdzie do pożaru. Kazał też nagrywać całą akcję. Wcześniej sabotażysta ręka w rękę z armią Władimira Putina okradał w Chersoniu współobywateli z aut. Za to został skazany zaocznie na 12 lat więzienia. Obecnie przebywa w Rosji.
Ołeksandr Warywoda od samego początku inwazji Rosji na Ukrainę kolaborował z najeźdźcami. Gdy Rosjanie wkroczyli do Chersonia, jeździł z wojskowymi Putina i pomagał im rekwirować cywilne samochody. Część z kilkuset aut trafiła na Krym.
Ścigany listem gończym w Ukrainie
Po wyzwoleniu Chersonia spod okupacji uciekł do Rosji, gdzie otrzymał obywatelstwo. Mężczyzna w Ukrainie ścigany jest listem gończym. Zaocznie skazano go na 12 lat więzienia. Okazuje się, że Warywoda odpowiada także za rosyjską dywersję na Litwie i w Polsce.
"W 2024 r., będąc w Rosji, koordynował podpalenie sklepu IKEA w Wilnie i pożar w warszawskim centrum handlowym Marywilska, które według funkcjonariuszy organów ścigania przeprowadzili ukraińscy zdrajcy na rozkaz rosyjskich służb specjalnych" - ustalił ukraiński dziennikarz Andrij Caplijenko.
Szczegółowe polecenia dla podpalacza
Bezpośrednim wykonawcą obu podpaleń był m.in., wskazany przez Warywodę 17-letni uciekinier z Chersonia, Daniła B. To on rozlał łatwopalną ciecz w Wilnie i podłożył ładunek zapalający w Warszawie. IKEA oszacowała straty na 2 mln zł, 800 stołecznych kupców straciło cały dobytek.
Po akcji Warywoda wydał nastolatkowi konkretne polecenie. "Danił B. otrzymał od przebywającego na terenie Federacji Rosyjskiej Ołeksandra W. polecenie udania się w pobliże CH Marywilska 44 w Warszawie i nagrania pożaru hali oraz akcji służb gaśniczych i ratunkowych. Wydane polecenie wskazywało konkretną godzinę w nocy 12 maja 2024 r., o której wybuchnie pożar" - informuje w komunikacie Prokuratura Krajowa. Danił B. od roku przebywa w litewskim areszcie. W ubiegłym tygodniu złożył wyjaśnienia, odpowiedział na pytania śledczych, wyraził skruchę i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Polska prokuratura chce przedstawić Warywodzie zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, działań terrorystycznych oraz działań sabotażowych przeciwko Polsce. Mężczyzna przebywa obecnie w Rosji.
Kiedy otwarte zostanie centrum przy ul. Marywilskiej w Warszawie?
Zniszczone w wyniku pożaru hale przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie były ubezpieczone i zostaną odbudowane - podała po pożarze spółka Marywilska 44, należąca do Mirbudu. Właściciel obiektu zapowiada, że nowe hale przyjmą klientów już w grudniu 2026 r. Teraz obok spalonych hal działa tymczasowe handlowe miasteczko kontenerowe. Niektórzy przedsiębiorcy przenieśli się też do centrum handlowego Modlińska 6D.