"Polska – pomimo licznych prób partii Jarosława Kaczyńskiego – pozostała demokracją, ale nie ma pewności, że pozostanie nią w dłuższej perspektywie. Kandydat PiS, Karol Nawrocki, zadeklarował w swoim przemówieniu inauguracyjnym, że jego głównym celem jest utrudnianie pracy rządowi Donalda Tuska, jakkolwiek się da" – zauważył dziennik.
"Pomoc PiS w powrocie do władzy" celem Nawrockiego
Gazeta podkreśliła, że ostatecznym celem nowej polskiej głowy państwa jest "pomoc PiS w powrocie do władzy". "A jeśli jego próba się powiedzie, kolejny rząd PiS mógłby znacznie (energiczniej) zaangażować się w rozwijanie bardziej autorytarnego stylu przywództwa i odbieranie praw opozycji. Mogliby pójść za przykładem prezydenta USA Donalda Trumpa, który, przygotowując się z dużym wyprzedzeniem do swojej drugiej kadencji, przekształcił ojczyznę demokracji w republikę bananową w ciągu zaledwie kilku dni" – oceniła "Nepszava".
Węgry: Pragnienie wolności Polaków jest niemal legendarne
Gazeta zaznaczyła, że "pragnienie wolności Polaków jest niemal legendarne, (ponieważ) niewiele narodów europejskich cierpiało i poniosło takie ofiary dla swojego niepodległego państwa, jak oni". "Polacy po zmianie ustroju doskonale wykorzystali fundusze unijne, pozostawiając daleko za sobą Węgry – kraj, który jeszcze na początku lat 90. patrzył z góry na biedną Polskę" – czytamy w dzienniku.
"Pozytywne zmiany gospodarcze nie przyniosły jednak spokoju społeczeństwu. Nacjonalizm narastał, co można powiązać ze zmianami społecznymi i emigracją. Ponadto, podobnie jak w wielu krajach zachodnich, młodzi ludzie coraz częściej skłaniają się ku ekstremizmowi" – zauważyła gazeta, tłumacząc sukces wyborczy nowego polskiego prezydenta.
"Nawrocki będzie zabiegał o dobre relacje z Orbanem"
"Nepszava" przewiduje, że "Nawrocki z pewnością będzie zabiegał o dobre relacje z premierem Węgier Viktorem Orbanem, ale relacje między tymi środowiskami nigdy nie osiągną pełnej harmonii z powodu odmiennego stosunku do wojny na Ukrainie".