Skubiszewski był absolwentem Wydziału Prawno-Ekonomicznego Uniwersytetu Poznańskiego. We wrześniu 1989 roku został ministrem spraw zagranicznych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Sprawował tę funkcję również w trzech kolejnych rządach, do października 1993 roku.

Reklama

Śmierć profesora Krzysztofa Skubiszewskiego to wielka strata dla polskiej dyplomacji - powiedział były szef MSZ Adam Rotfeld. Jak podkreślił, rola i znaczenie tego, co dokonał Skubiszewski, w miarę upływu czasu będą wzrastać.

Rotfeld zwrócił uwagę, że Skubiszewski - jako szef dyplomacji - stworzył podstawy formalno-prawne polityki zagranicznej naszego kraju, zawierając porozumienia z wszystkimi sąsiadami Polski. "Zadbał również o to, by Polska była obecna w czasie rozmów w Paryżu, dotyczących zjednoczenia Niemiec" - zaznaczył.

"Był człowiekiem, który miał niespożytą energię. Budził ogromne zaufanie wśród polityków" - powiedział Rotfeld. Obecny szef MSZ Radosław Sikorski stwierdził, że Skubiszewski był "ojcem chrzestnym nowego pokolenia ludzi Solidarności, którzy weszli do dyplomacji już w niepodległym kraju".

"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy tę wiadomość w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, bo Krzysztof Skubiszewski był nie tylko człowiekiem wielkiej kultury, znanym prawnikiem międzynarodowym, ale także tym, któremu przypadło tworzenie bazy traktatowej wolnej Polski z nowymi sąsiadami" - powiedział Sikorski w TVN24.

Jak dodał, Skubiszewski "swoją kulturą osobistą, przewidywalnością, obyciem w procedurach międzynarodowych, umiejętnością tworzenia klimatu wokół Polski jako partnera, który jest częścią rozwiązań, a nie częścią problemów, zasłużył na wielkie uznanie ze strony przywódców światowych".