Firmy handlujące dopalaczami - legalnymi substytutami środków odurzających - wycofały już wszystkie artykuły zawierające zdelegalizowane rośliny oraz związki chemiczne - pisze "Polska".

Reklama

>>>Posłowie: Dopalacze są nielegalne!

"Wycofaliśmy z naszych sklepów produkty z dopisanymi roślinami. Zastąpiliśmy je nowymi, legalnymi składnikami, które są także dostępne w innych krajach" - mówi "Polsce" Piotr Domański, rzecznik firmy, która dostarcza dopalacze do kilkudziesięciu sklepów w całym kraju.

Zmiana niekoniecznie musi wyjść na dobre amatorom dopalaczy. Nowe środki mogą wywołać poważniejsze skutki uboczne - kaszel, ból głowy, otępienie.

Sprzedawcy niewykluczają zaskarżenia nowej ustawy w Komisji Europejskiej. Ustawa łamie bowiem unijną zasadę swobodnego przepływu towaru. "Przy tworzeniu ustawy nie zachowano prawidłowych zasad tworzenia prawa. Zakazano całe gatunki roślin, zamiast konkretnej substancji i jej stężenia" - ocenia Domański.