"Premier Donald Tusk ma problem. Od samego początku źle prowadzi sprawy personalne" - tak Wojciech Olejniczak skomentował w TVN24 doniesienia w sprawie rzekomej umowy między polskim a włoskim premierem.

Reklama

Silvio Berlusconi zasugerował, że Donald Tusk zawarł z nim następujący układ: Polska odstąpi od forsowania Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego. Tę funkcję obejmie włoski polityk Mario Mauro. W zamian Włochy poprą kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko na szefa Rady Europy. Problem w tym, że funkcja przewodniczącego PE jest znacznie bardziej prestiżowa od funkcji szefa RE.

>>>Poświęcimy Buzka dla Cimoszewicza?

"Nie sprzedamy Buzka. Nie ma żadnej umowy między Polską a Włochami w sprawie szefa Parlamentu Europejskiego" - mówił na ten sam temat w Radiu ZET szef sejmowego klubu PO Zbigniew Chlebowski. Dodał, że Buzek zostanie szefem PE, czemu służyło m.in. lobbowanie na kongresie EPP. Umowy między Polską a Włochami nie ma i nie było. "Od razu pojawiły się różnice między nami. Słowa Berlusconniego, to słowa osoby kontrowersyjnej" - mówi

Joachim Brudziński z PiS dodał, że: " Platforma Cimoszewiczem osłabiła szanse Buzka."