O co chodzi? Sygnatariusze oświadczenia twierdzą, że "łączą ich m.in. szacunek dla demokracji i państwa prawa oraz stosunek do integracji europejskiej, którą traktują jako słuszny wybór". W oświadczeniu podkreślają też szacunek dla zrywu "Solidarności" i jej przywódców oraz dla "okrągłego stołu". Inicjatywa nie ma przywódcy. "Jest to inicjatywa obywatelska, o bardzo szerokim zakresie" - powiedział Widacki.

Reklama

Osoby, które się pod inicjatywą podpisały, są przekonane, że przeszłość nie powinna dzielić Polaków, a jej oceny nie mogą być podstawą do dyskryminowania kogokolwiek. Dodają, że wszyscy Polacy, bez względu na swą przeszłość i poglądy, mają prawo uczestniczyć w budowaniu państwa i doskonaleniu jego instytucji. "Chcemy wspierać budowę i umacnianie obywatelskiego społeczeństwa, widząc w nim podstawę silnego państwa" - napisali.

Podpisani pod oświadczeniem chcą również umacniać pozycję i autorytet organów kontrolujących władzę i stojących na straży praw człowieka i państwa prawa. Szczególną uwagę zwracają na Trybunał Konstytucyjny i niezawisłe sądy. "Obecnie rządzący próbują osłabić i zdezawuować istotne dla funkcjonowania demokratycznego państwa instytucje, takie jak TK, niezawisłe sądy i wolne media" - podkreślają.

"Jesteśmy zdecydowani wspierać środowisko dziennikarzy broniących swej niezależności i wolności mediów. Bez wolnych mediów nie ma demokracji" - napisali w oświadczeniu. I podkreślili, że obecna władza nie rozumie zasad demokracji. "Lekceważą zasady państwa prawa, dążą do jego upartyjnienia i ideologizacji" - twierdzą. Krytycznie ocenili też politykę zagraniczną obecnego rządu.

Reklama