W czwartek propozycje zmian w strategii wobec Afganistanu omawiała Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Przed spotkaniem Koziej przedstawił propozycje, jakie Polska mogłaby wysunąć na jesiennym szczycie NATO w Lizbonie. Dotyczą one zmian w strategii sojuszniczej i narodowej oraz nakreślenia strategii wyjścia z Afganistanu.

Reklama

W ocenie Kozieja "sytuacja w Afganistanie systematycznie się pogarsza". "NATO jest już strategicznie zmęczone Afganistanem. Ma ogromne trudności z podjęciem jakiejkolwiek nowej inicjatywy. Czeka biernie na rozwój wypadków. Zapowiedź wycofania się Kanady i Holandii można oceniać jako początek odpływu sojuszników, który już w przyszłym roku może zacząć przybierać formę niedającego się zahamować odwrotu, grożącego katastrofą strategiczną NATO. Dla Polski oznaczałoby to poważne osłabienie najważniejszego zewnętrznego filaru naszego bezpieczeństwa" - przestrzegał Koziej.

"To pogląd autorski gen. Kozieja w obecnie toczącej się w Polsce dyskusji, co w przyszłości z naszą misją w Afganistanie; każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, nawet jeśli są one skrajne i ekstrawaganckie" - powiedział Klich w Radiu Zet. Zaznaczył, iż "nieprawdą jest, że NATO jest bierne w Afganistanie, czy nie przejawia żadnych nowych inicjatyw". "To nie jest pogląd zgodny z rzeczywistością" - powiedział.

Dodał, że w NATO toczy się obecnie poważna dyskusja "na temat tego, co zrobić w przyszłości z misją natowską, a u nas co zrobić z misją polską w Afganistanie". "Każdy pogląd może być w tej dyskusji wyrażany i każdy powinien być brany pod uwagę" - zaznaczył szef MON.

Reklama

Klich wskazał też, że Kanadyjczycy już wcześniej zapowiadali wycofanie się z Afganistanu. "Do tej pory tego nie zrobili, zobaczymy jak zachowają się Holendrzy" - powiedział Klich.