Leszek Wojtasiak, wiceprzewodniczący zarządu PO w Wielkopolsce, poinformował, że Grobelny nie będzie kandydatem PO w wyborach na prezydenta Poznania. Z prezydentem na ten temat rozmawiał w czwartek szef wielkopolskich struktur partii Rafał Grupiński.
Obecny prezydent miasta był typowany na kandydata na prezydenta Poznania z poparciem PO. Jednak premier i szef Platformy Donald Tusk oświadczył niedawno, że nikt, kto ma zarzuty prokuratorskie, nie będzie mógł posługiwać się w kampanii szyldem PO. Tymczasem Grobelny odpowiada przed sądem w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu firmie Grażyny Kulczyk.
"Zgodnie z informacjami, które przekazałem wczoraj Rafałowi Grupińskiemu, zawiesiłem swoje członkostwo w PO. Gdy wstępowałem do PO, byłem przekonany, że jest to wręcz oczekiwane i że znana moja sytuacja prawna nie jest dla partii problemem. Ostatnie wypowiedzi liderów PO wskazują, że jest inaczej" - poinformował Grobelny.
Jak dodał, jego członkostwo w partii i ewentualny start w wyborach wywołują kontrowersje, napięcia, a nawet konflikty. Zawiesza swą przynależność do partii, nie chcąc, by jego osoba stanowiła jakikolwiek kłopot dla PO.
Grupiński powiedział, że poinformował w czwartek Grobelnego, iż ten "ze względu na wyraźną opinię wypowiedzianą przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej" nie może być kandydatem PO. Jak dodał, formalne decyzje dotyczące losów Ryszarda Grobelnego zostaną omówione i przegłosowane w poniedziałek na posiedzeniu zarządu regionu. Potwierdził, że tego samego dnia ma zostać wyłoniona propozycja innego kandydata na prezydenta Poznania.
Ryszard Grobelny zdecydował się na wstąpienie do Platformy w marcu, do tej pory zasiadał w zarządzie regionu partii.
W 2008 roku sąd skazał go na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata w związku ze sprawą nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu firmie Grażyny Kulczyk. Wyrok uchylił sąd apelacyjny, sprawa jest badana przez sąd po raz drugi.
Grobelny jest prezydentem Poznania od 1998 roku. W 2002 roku startował w wyborach jako kandydat popierany przez PO; w 2006 roku jako kandydat niezależny pokonał kandydatkę wystawioną przez tę partię.
O tym, że nikt, kto ma zarzuty prokuratorskie nie będzie mógł posługiwać się w kampanii szyldem PO, Tusk powiedział we wtorek odnosząc się do decyzji sopockiej Platformy, która poparła obecnego prezydenta tego miasta Jacka Karnowskiego jako kandydata na prezydenta Sopotu. Prokuratura postawiła Karnowskiemu sześć zarzutów, w tym dotyczące korupcji.