"Rozmowa ministra Sikorskiego z ministrem Ławrowem obfitowała w pewne sygnały pokazujące, że strona rosyjska jest gotowa do dalej idącej współpracy niż to mogło wynikać z raportu, czy z komentarzy po opublikowaniu raportu MAK, jeśli chodzi o współpracę organów śledczych przy dalszym wyjaśnianiu okoliczności katastrofy smoleńskiej" - powiedział Tusk na wtorkowej konferencji prasowej.
Jak dodał, nie wyklucza, że lepszy klimat rozmowy wynikał z dramatycznych okoliczności po poniedziałkowym zamachu na moskiewskim lotnisku Domodiedowo. "Zobaczymy w najbliższej przyszłości, czy jest to znak mówiący coś więcej" - powiedział premier.
Tusk był też pytany, czy wrak TU154 zostanie sprowadzony do Polski przed 10 kwietnia. "Do tej pory nie miałem żadnego sygnału, który by kwestionował zapowiedzi, które słyszeliśmy także po ogłoszeniu raportu MAK, że Rosjanie są zainteresowani tym, aby przed 10 kwietnia szczątki samolotu w Polsce się znalazły" - powiedział szef rządu.
Dodał jednak, że "znając dotychczasowe doświadczenie, unikałby stwierdzeń ostatecznych".