Zbyrowska jest czwartą osobą prawomocnie skazaną na karę grzywny za wysypanie zboża. W marcu 2009 r. zakończyły się procesy b. parlamentarzystów i polityków Samoobrony: Andrzeja Leppera, Krzysztofa Filipka i Alfreda Budnera. Zostali skazani na karę grzywny: Lepper - 25 tys. zł, a pozostali - 5 tys. zł. Sprawę Zbyrowskiej wyłączono do odrębnego postępowania.

Reklama

Według SO Sąd Rejonowy Warszawa Praga-Północ nie popełnił żadnych błędów, gdy w czerwcu 2010 r. uznał oskarżoną za winną zniszczenia lub uczynienia niezdatnym do użytku zboża sprowadzonego z Niemiec przez b. posła PSL, przedsiębiorcę Zbigniewa Komorowskiego.

Jak powiedziała w uzasadnieniu sędzia Aleksandra Mazurek, sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe. Podkreśliła, że choć nie ma dowodów, że to Zbyrowska przesunęła dźwignię, co doprowadziło do wysypania zboża z wagonów, to wraz z Lepperem, Filipkiem i Budnerem, działała ona "jawnie, celowo i demonstracyjnie". "Kara jest adekwatna do popełnionego czynu" - zaznaczyła.

Była posłanka Samoobrony twierdzi, że jest niewinna. "Byłam na wagonie, ale zboża nie wysypałam" - powiedziała przed sądem. Po rozprawie w rozmowie z PAP zapowiedziała kasację do Sądu Najwyższego.

W czerwcu 2002 r. posłowie i sympatycy Samoobrony na warszawskim Żeraniu wysypali zboże na tory; doszło wtedy do przepychanek z policją. Według prokuratury wskutek wysypania z wagonów zniszczono 1,2 tony zboża, a 24 tony zanieczyszczono. Podsądni twierdzili, że zboże było skażone nitrofenem (co prokuratura wykluczyła), a oni działali w stanie "wyższej konieczności", by zabezpieczyć "dowód przestępstwa". Przed sądem wnosili o uniewinnienie.

W 2003 r. umorzono śledztwo z zawiadomienia Samoobrony o przestępstwie "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi" - prokuratura uznała, że zboże nie zawierało nitrofenu. W 2006 r. Lepper prawomocnie przegrał cywilny proces z Z. Komorowskim; sąd nakazał szefowi Samoobrony przeprosić go za słowa, że zboże było skażone.