Na początku grudnia ub.r. rosyjska Prokuratura Generalna przekazała Ambasadzie RP w Moskwie kolejną partię akt. W połowie grudnia dokumenty katyńskie były już w Polsce, a MSZ informowało, że mają być wkrótce przekazane do IPN. Jak się okazuje, trafiły one wówczas do Kancelarii Prezydenta, gdzie według tamtejszego biura prasowego, zostały "zeskanowane".
Biuro prasowe Kancelarii Prezydenta deklaruje, że kopia cyfrowa i oryginały 50 tomów kserokopii dokumentów katyńskich zostaną przekazane do IPN. Jednak wymiana korespondencji w tej sprawie trwa już ponad miesiąc i nic z niej konkretnego nie wynika. W dodatku zapowiadane przez kancelarię prezydenta na zeszły tydzień, spotkanie robocze dot. akt, nie odbyło się. Nie wiadomo z jakich powodów - czytamy w publikacji "Naszego Dziennika".