Bronisław Komorowski, który zabrał głos po wręczeniu nominacji wszystkim ministrom, jak podkreślił, wręczył wszystkim członkom rządu po egzemplarzu konstytucji także "jako przypomnienie, że w obliczu majestatu Polski wszyscy jesteśmy tylko i wyłącznie jej sługami". "Także by przypomnieć, że wszyscy dźwigamy cząstkę współodpowiedzialności, że musimy w sobie szukać także siły do współpracy" - mówił.

Reklama

"Chciałbym, aby to przesłanie wynikające z konstytucji docierało jak najszerzej do wszystkich, którym na sercu leży dobro RP. I do koalicji, i do opozycji, do rządu, do władzy sądowniczej, do parlamentu, także do prezydenta" - podkreślił.

Prezydent stwierdził, że tym razem złamie konwencje oficjalnej uroczystości. Prezydent wręczył Donaldowi Tuskowi biało-czerwony szalik jako symbol ich wspólnej drogi i pracy dla Polski.

Nowy premier podkreślał, że chwila wręczenia nominacji jest dla niego, jak i dla jego ministrów, momentem wielkiego wzruszenia. Mówił o szczęściu malującym się na twarzach nowych członków rządu. "Chcę powiedzieć - w imieniu własnym, w imieniu nowego rządu, wszystkich bez wyjątku ministrów tego rządu - że ten serdeczny patronat Polaków nad naszymi staraniami o to, żeby Polska była coraz silniejsza, była coraz bezpieczniejszym domem dla Polaków, że ten patronat jest także dla nas wielkim zobowiązaniem" - zaznaczył Tusk.

Reklama

Tusk mówił, że zdaje sobie sprawę, iż Polacy będą oczekiwali od nowego rządu "odwagi, determinacji i skrajnej bezinteresowności".

"Zobowiązaniem dla nas jest także to, co wyczuwamy na co dzień - ten serdeczny i bezcenny patronat dla dobrych spraw pana prezydenta i bohaterów naszych czasów, naszej demokracji, wymienionego premiera Tadeusza Mazowieckiego, czy pana ministra Władysława Bartoszewskiego, ale także wszystkich tych, którzy tę nową Polskę budowali od pierwszych dni" - mówił premier.

"Przyrzekamy panie prezydencie, przyrzekamy wszystkim naszym rodakom bardzo ciężką pracę, odważne decyzje i gotowość do podjęcia tych największych wyzwań, jakie przed nami stoją" - oświadczył Tusk.

Reklama

Premier wyraził przekonanie, że najbliższe cztery lata "to lata najwyższej próby". "Postaramy się tę próbę przejść najlepiej, jak potrafimy. Jestem głęboko przekonany, panie prezydencie, że z pana pomocą damy radę" - powiedział szef rządu.

Donald Tusk - jeśli otrzyma wotum zaufania - będzie pierwszym w historii III Rzeczypospolitej premierem, który otrzymuje nominację na premiera drugi raz z rzędu.



W zaprezentowanym wczoraj składzie rządu jest sporo niespodzianek. Chodzi głównie o tekę ministra sprawiedliwości dla Jarosława Gowina, a także Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, które ma objąć Sławomir Nowak. Szeroko komentowana jest także nominacja dla Joanny Muchy, która zostanie ministrem sportu.

Na ministrów zaprzysiężeni zostali: Waldemar Pawlak jako wicepremier, minister gospodarki; Radosław Sikorski - minister spraw zagranicznych; Jacek Rostowski - minister finansów; Bartosz Arłukowicz - minister zdrowia; Krystyna Szumilas - minister edukacji narodowej; Marek Sawicki - minister rolnictwa i rozwoju wsi; Michał Boni - minister administracji i cyfryzacji; Mikołaj Budzanowski - minister skarbu; Sławomir Nowak - minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej; Marcin Korolec - minister środowiska; Bogdan Zdrojewski - minister kultury i dziedzictwa narodowego; Jarosław Gowin - minister sprawiedliwości; Elżbieta Bieńkowska - minister rozwoju regionalnego.

Władysław Kosiniak-Kamysz został powołany na ministra pracy i polityki społecznej; Tomasz Siemoniak zostaje ministrem obrony narodowej; Joanna Mucha - ministrem sportu i turystyki; Jacek Cichocki - ministrem spraw wewnętrznych; Barbara Kudrycka - ministrem nauki i szkolnictwa wyższego.

Na szefa Kancelarii Premiera, ministra bez teki powołany został Tomasz Arabski.

Na godzinę 12 zaplanowano w Sejmie expose Donalda Tuska. Po nim nastąpi trwająca wiele godzin dyskusja z pytaniami do premiera. Głosowanie w sprawie wotum zaufania zaplanowano na sobotni poranek.

Trwa ładowanie wpisu