POLSKA PREZYDENCJA W UNII EUROPEJSKIEJ

1 lipca Polska przejęła z rąk Węgier prezydencję w Unii Europejskiej. Warszawa objęła stery Wspólnoty pierwszy raz. Sześć miesięcy prezydencji upłynęło pod znakiem kryzysu zadłużenia w krajach stery euro. Wśród zaproponowanych i przyjętych przez Unię rozwiązań był pakiet rozwiązań zwany sześciopakiem, który ma zapobiec powtarzaniu się w Europie podobnych do dzisiejszego kryzysów gospodarczych. W czasie polskiego przewodnictwa traktat akcesyjny podpisała Chorwacja, która oficjalnie członkiem Unii zostanie w lipcu 2013 roku, kiedy zakończy się proces ratyfikacji dokumentu. Mikołaj Dowgielewicz, minister ds. europejskiej, podkreślał, że sporym osiągnięciem Warszawy jest również doprowadzenie do końca prac w sprawie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

Reklama

Gdy Donald Tusk w Strasburgu podsumowywał efekty polskiej prezydencji, skupiał się przede wszystkim na przyszłości Europy, na potrzebie jedności i współdziałania, a nie szukania winnych i wytykania ich palcami. Jego słowa spotkał się z pozytywnym przyjęciem znacznej części deputowanych, nie zabrakło jednak głosów krytycznych. Zaniedbania i porażki szefowi rządu wytykali głównie przedstawiciele polskiej opozycji - PiS i Solidarnej Polski. Po Polsce prezydencję w Unii Europejskiej obejmuje Dania.

PLATFORMA OBYWATELSKA WYGRYWA WYBORY PARLAMENTARNE

9 października odbyły się wybory parlamentarne, w którym zwyciężyła Platforma Obywatelska. Poza nią w Sejmie znalazły się cztery partie: Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Palikota, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Polskie Stronnictwo Ludowe. PO została pierwszą w historii III RP partią, której udało się wygrać drugie z rzędu wybory do Sejmu. Donald Tusk zaś został pierwszym premierem po 1989 roku, który po wyborach utrzymał się na stanowisku szefa rządu.

Reklama

PO po raz drugi utworzyła gabinet z PSL. W rządzie znów znalazł się Waldemar Pawlak, który pozostał na stanowisku ministra gospodarki i jedynego wicepremiera. Spośród szefów resortów poprzedniego rządu w skład nowego gabinetu weszli m.in.: minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, minister kultury Bogdan Zdrojewski, szef MON Tomasz Siemoniak, szef resortu finansów Jacek Rostowski, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Wśród nowo powołanych ministrów są: minister sportu Joanna Mucha, szef resortu sprawiedliwości Jarosław Gowin, minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak.

ZBIGNIEW ZIOBRO WYRZUCONY Z PIS

Reklama

4 listopada Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Tadeusz Cymański zostali wyrzuceni z Prawa i Sprawiedliwości. Po szóstej przegranej PiS zdecydowaliśmy się przedstawić plan do zwycięstwa, niestety zapadła decyzja o wyrzuceniu nas z PiS. Spotkaliśmy się z decyzją krzywdzącą. Będziemy się odwoływać. To niedobry dzień dla polskiej prawicy - mówił Zbigniew Ziobro po posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS. Jednak odwołanie niczego nie dało - były minister sprawiedliwości, a dziś europoseł pozostał poza PiS.

Cała trójka pociągnęła za sobą grupę działaczy, którzy także opuścili partię Jarosława Kaczyńskiego. Byli wśród nich: Beata Kempa, Arkadiusz Mularczyk, Marzena Wróbel. W grudniu do grona ziobrystów dołączył Ludwik Dorn. W Sejmie założyli własny klub parlamentarny pod nazwą Solidarna Polska, na początek roku zapowiadają rozpoczęcie procesu tworzenia nowego ugrupowana. Zbigniew Ziobro prowadził rozmowy o współpracy m.in. z Mark Jurkiem, niegdyś marszałkiem Sejmu z ramienia PiS, dziś liderem pozostającej poza parlamentem Prawicy Rzeczpospolitej.



RUCH PALIKOTA W SEJMIE

Janusz Palikot i jego partia Ruch Palikota w wyborach parlamentarnych uzyskała 10,02 proc. głosów i wprowadziła do parlamentu 40 posłów, wśród nich Wandę Nowicką i Roberta Biedronia, a także samego lidera ugrupowania. Posłanką partii została także Anna Grodzka, pierwsza transseksualna parlamentarzystka w historii III RP. Wicemarszałkinią Sejmu z ramienia partii została Wanda Nowicka.

Jedną z pierwszych inicjatyw Ruchu Palikota było usunięcie krzyża z sali obrad Sejmu. Inicjatywa ta spotkała się jednak ze sprzeciwem PO, PiS, PSL i Solidarnej Polski.

MARGINALIZACJA GRZEGORZA SCHETYNY W PO

Grzegorz Schetyna, pierwszy wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, ku zaskoczeniu wielu komentatorów i kolegów partyjnych, nie znalazł się w składzie nowego rządu Donalda Tuska. Były wicepremier, szef MSWiA, a także marszałek Sejmu, został szefem Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Poseł w okręgu legnickim, z którego startował w wyborach do Sejmu, otrzymał ponad 67,5 tysiąca głosów.

Komentatorzy, analizując taką decyzję Donalda Tuska, sugerowali, że szef rządu chciał w ten sposób zmarginalizować wpływy Schetyny i jego współpracowników w Platformie. Sam Tusk mówił, że Schetyna jest dla PO "rezerwą strategiczną".

PJN POZA SEJMEM

Partia Polska Jest Najważniejsza p wyborach parlamentarnych w październiku 2011 roku znalazła się poza Sejmem. Ugrupowanie, na którego czele stoi Paweł Kowal, zgromadziło zaledwie 2,19 proc. głosów. Tym samym fotele na Wiejskiej stracili tacy politycy, jak: Elżbieta Jakubiak, Tomasz Dudziński, Paweł Poncyljusz. W europarlamencie wciąż zasiadają: Marek Migalski, Michał Kamiński, a także sam Kowal.

WYSTĄPIENIE RADOSŁAWA SIKORSKIEGO W BERLINIE

28 listopada Radosław Sikorski wygłosił na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej przemówienie "Polska i przyszłość Europy". Mówił w nim, że bliższa współpraca w ramach UE ma być odpowiedzią na kryzys. Wzywał Niemcy do obrony strefy euro, której upadek zdefiniował jako największe zagrożenie dla Polski. Prawdopodobnie będę pierwszym ministrem spraw zagranicznych, który tak mówi, ale to powiem: mniej się obawiam niemieckiej siły, niż zaczynam bać się niemieckiej bezczynności - mówił.

Wystąpienie Radosława Sikorskiego wywołało burzę w Polsce i odbiło się szerokim echem w Europie. Sikorski był chwalony w Niemczech i ostro krytykowany przez PiS i Solidarną Polskę. Pojawiły się głosy, że Sikorski naraził suwerenność Polski. Z ego względu PiS wnioskowało o wotum nieufności dla szefa dyplomacji. Ostatecznie po sejmowym głosowaniu szef dyplomacji zachował stanowisko.



AFERA WYBORCZA W WAŁBRZYCHU

Afera z kupowaniem głosów w wyborach samorządowych w Wałbrzychu w 2010 roku znalazła swój finał w 2011 roku. Najpierw pod koniec kwietnia sąd uznał, że II tura głosowania, którą wygrał Piotr Kruczkowski z PO, jest nieważna. Tym samym wygaszony został mandat dotychczasowego prezydenta.

Rozpisane na sierpień nowe wybory wygrał niezależny kandydat Roman Szełemej, popierany przez Platformę Obywatelską. Uzyskał on ponad połowę z oddanych ważnych głosów.

RAPORT KOMISJI JERZEGO MILLERA

29 lipca, po ponad roku od katastrofy smoleńskiej, komisja pod przewodnictwem Jerzego Millera zaprezentowała raport dotyczący przyczyn i okoliczności tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. Z dokumentu wynika, że błędy popełniła zarówno załoga samolotu, jak i kontrolerzy z wieży na lotnisku w Smoleńsku. Jerzy Miller wraz z zespołem ekspertów stwierdzili, że piloci wcale nie chcieli lądować, a widząc warunki panujące na lotnisku, zdecydowali o odejściu na drugi krąg. Tym samym raport zaprzeczył jednej z głównych tez raportu przygotowanego przez rosyjski MAK.

Komisja zwróciła także uwagę na liczne nieprawidłowości, które dotyczyły szkolenia pilotów i funkcjonowania 36. specpułku. Podkreślono, że nawigator, który był na pokładzie Tu-154M nie miał wystarczającego doświadczenia, a spośród całej załogi tylko kapitan znał język rosyjski w stopniu umożliwiającym komunikację z wieżą.

Raport komisji Millera był odpowiedzią na opublikowany w styczniu 2011 raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, który uznał, że winę za katastrofę smoleńską ponosi strona polska.

EWA KOPACZ PIERWSZĄ KOBIETĄ MARSZAŁKIEM

8 listopada Ewa Kopacz została wybrana na Marszałka Sejmu. Jest ona pierwszą kobieta na tym stanowisku. Za jej kandydaturą głosowało 300 posłów. Kiedy będziemy mieli odmienne poglądy pamiętajmy o słowach roty. Mamy być wiernymi konstytucji i nie służyć sobie, ale tym, dzięki którym tu jesteśmy - mówiła po ogłoszeniu wyników głosowania była minister zdrowa.