W swoim wystąpieniu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego nawiązał też do Solidarności. Myślę, że musimy być wierni tym, którzy są wierni Ameryce. Solidarność to był wielki ruch, który wyzwolił narody. Solidarność to jest to, co pomoże Polsce i Stanom Zjednoczonym sprostać wyzwaniom przyszłości - powiedział Romney.

Reklama

Oświadczył, że jest pod wielkim wrażeniem spotkań z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim i byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Z uznaniem wyrażał się o polskiej gospodarce, przypominając, że w ubiegłym roku radziła sobie lepiej niż gospodarki innych państw europejskich.

Przypomniał, że swoją podróż po Europie rozpoczął od Wielkiej Brytanii a kończy w Polsce. Oba kraje nazwał "filarami NATO - największego sojuszu, który utrzymuje pokój od ponad pół wieku".

Polskę, Wielką Brytanię i Izrael - które Romney odwiedził podczas swej obecnej podróży - nazwał trzema miejscami na mapie odległymi od siebie, ale "bliskimi naszej ideologii".

Oddał też hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego. W przededniu 68. rocznicy Powstania Warszawskiego przeciwko Niemcom, składam hołd tym wydarzeniom. Zginęło wtedy ponad 200 tys. Polaków, to miasto zostało niemalże zniszczone, ale duch przetrwał - powiedział amerykański polityk.

Romney wygłosił też we wtorek w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego wykład pt. "Stany Zjednoczone - Polska: Relacje i Wartości Wolności".

Amerykański polityk wspominał postać papieża Jana Pawła II. Tutaj w Polsce w 1979 roku syn tego kraju, papież Jan Paweł II wypowiedział słowa, które obaliły imperium, które przyniosły wolność milionom zniewolonych. Powiedział +nie lękajcie się+ - te słowa zmieniły świat - mówił Romney.

Reklama

Ja i inni Amerykanie jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej drogi wolności, którą kroczą Polacy. Kroczą od dawna - podkreślił.

Prawdopodobny kontrkandydat Baracka Obamy w jesiennym wyścigu wyborczym w USA wspominał też postać Kazimierza Pułaskiego - bohatera wojny o niepodległość USA, a także polską konstytucję 3 maja - drugą - jak podkreślił - "pisemną, demokratyczną konstytucję" na świecie po konstytucji amerykańskiej.

Podczas różnych wojen i kryzysów, podczas zmian na mapie geopolitycznej byliśmy sojusznikami i przyjaciółmi. Tak było podczas wojny wyzwoleńczej w Stanach Zjednoczonych, podczas II wojny światowej i podczas wojen w Iraku i Afganistanie - mówił Romney.

Według niego, "nigdy nie było chwili, gdzie czulibyśmy do siebie coś innego niż wzajemny szacunek i chęć współpracy". I to jest wyjątkowe w historii - powiedział amerykański polityk.