Uważamy, że spotkanie było ogromnie pożyteczne, a przede wszystkim pokazało, że poglądy w różnych sprawach bardzo ważnych dla gospodarki są albo takie same, albo zbliżone - powiedział Jarosław Kaczyński na briefingu prasowym po spotkaniu z Belką. Jednocześnie dodał, że na pewno znalazłyby się też różnice. Dopytywany, w jakich sprawach ujawniła się ta zgodność poglądów, odparł: choćby jeżeli chodzi o euro.

Reklama

Według Kaczyńskiego to, czego nam często brakuje, a szczególnie brakuje w czasie kryzysowym, to pewnej spójności i tego, co się nazywa klasą polityczną. Tej spójności może być więcej, bo jeżeli rozmawiamy na poziomie czysto merytorycznym, a porzucamy wszelkiego rodzaju różnice o pozamerytorycznym charakterze, to jak widać można się porozumieć - zaznaczył prezes PiS.

Według niego spotkanie z Belką było też bardzo interesujące. Mogliśmy się zapoznać z wieloma ocenami prezesa NBP. To są oceny formułowane co prawda indywidualnie, ale oczywiście mają także znaczenie, bo to jest osoba pełniąca funkcje szczególnie istotne dla polskiej gospodarki - powiedział lider PiS. Z całą pewnością wiemy więcej na temat tego, co robi, co zamierza robić i co będzie w pewnych sytuacjach, gdyby do nich doszło, robił NBP - zaznaczył Kaczyński.

Nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania. Jak tłumaczył, ustalono z prezesem NBP, że wtorkowa rozmowa ma półprywatny charakter. Pan prezes postąpił bardzo dżentelmeńsko, zachował na przykład kolejność spotkań wedle kolejności zawracania się do niego o te spotkania - chociaż przecież każdy ma jakieś swoje polityczne powiązania. A tutaj przecież mówimy o byłym premierze. I za to jesteśmy wdzięczni, ale wobec tego będziemy tych zasad dżentelmeńskich przestrzegać - zaznaczył Kaczyński.

Jak powiedział Kaczyński, piątkowe tzw. drugie expose premiera Donalda Tuska było w trakcie spotkania z Belką tematem marginalnym. Pytany, czy rozmowa z prezesem NBP wpłynie w jakiś sposób na program gospodarczy PiS i czy się do czegoś przyda odparł, że to jest bardzo istotna rzecz wiedzieć, co sądzi prezes banku narodowego w wielu istotnych, najważniejszych dzisiaj dla spraw gospodarczych sprawach, także, jeśli chodzi o ocenę sytuacji międzynarodowej.

Kaczyński liczy, że do podobnych spotkań dojdzie w przyszłości. Mamy nadzieję - i ja tę nadzieję wyraziłem - że jeszcze się spotkamy, bo pan prezes Belka jest bardzo interesującym rozmówcą, wykładowcą uniwersyteckim, profesorem uniwersytetu i ma pewną tendencję, żeby wiedzę przekazywać, co dla nas jest bardzo interesujące - powiedział.

Belka w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie zaznaczył, że jeszcze w trakcie procedury powoływania go na szefa NBP złożył deklarację, że jest otwarty i chętny na spotkania z klubami parlamentarnymi. Zwrócił uwagę, że we wtorek późnym popołudniem ma jeszcze spotkanie z klubem SLD. Muszę powiedzieć, że to było także dla mnie bardzo pouczające i bardzo ciekawe spotkanie - powiedział Belka odnosząc się do spotkania z parlamentarzystami PiS.

Reklama

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział PAP przed spotkaniem, że parlamentarzyści PiS chcą pytać prezesa NBP o sytuację finansów publicznych, o sytuację w strefie euro, ale też o wysokość stóp procentowych. O to, dlaczego w Polsce stopy procentowe są tak wysokie w porównaniu na przykład z Czechami, a przecież inflacja w obu państwach jest na zbliżonym poziomie - powiedział.

Błaszczak wyraził przekonanie, że parlamentarzyści PiS od prezesa NBP - w odróżnieniu od ministra finansów Jacka Rostowskiego - otrzymają rzetelne informacje na temat stanu finansów Polski. Z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z człowiekiem, który jest rzetelny, jeżeli chodzi o wykonywanie swoich obowiązków, czego nie można powiedzieć o ministrze Rostowskim, który z trybuny sejmowej opowiada często śmieszne i straszne historie - stwierdził szef klubu PiS.

Błaszczak zwrócił uwagę, że w ubiegłym tygodniu Belka uczestniczył w Tokio w konferencji Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego. Jesteśmy więc także przekonani, że podzieli się swoimi spostrzeżeniami i opiniami na temat tego spotkania - dodał. Według szefa klubu PiS spotkanie miało też posłużyć temu, by wzbogacić program gospodarczy PiS. My wyciągamy wnioski zarówno z debaty z ekonomistami, jak i ze spotkania z prezesem NBP - podkreślił.

Jak wyjaśnił Błaszczak, spotkanie odbywa się w związku z tym, że Belka, nie mogąc wziąć udziału w zorganizowanej przez PiS debacie ekonomistów, zaproponował parlamentarzystom PiS spotkanie w innym terminie.