Grupa zadymiarzy była już na sali, kiedy wszedł do niej Janusz Palikot. Wtedy też poleciały wyzwiska i obraźliwe hasła. Część osób założyła na twarze maski ze świńskim ryjem.
Zdaniem TVN24 były to osoby związane ze środowiskiem narodowców oraz kibice.
Przepychanki trwały kilkanaście minut. Potem grupa agresywnych osób została usunięta z sali przez ochroniarzy.
Jak skomentował ten atak Janusz Palikot?
No i świetnie. Dlaczego przychodzą? Bo ich boli serce, że nie mają pracy i z tej rozpaczy przychodzą do mnie i wykrzykują ten ból - powiedział na konferencji prasowej lider Ruchu Palikota.
Polityk dodał także, że w odpowiedzi na słowa Lecha Wałęsy o homoseksualistach Robert Biedroń na kolejnym posiedzeniu Sejmu będzie siedział w pierwszym rzędzie. Ruch Palikota przygotowuje także specjalną uchwałę sejmową dotyczącą Lecha Wałęsy i wypowiedzianych przez niego słów.
Palikot zaapelował też do byłego prezydenta, by ten spotkał się z nim oraz Biedroniem i Anką Grodzką.
Wiem, że Wałęsa ma jaja i spotka się z nami - wyraził przekonanie Palikot.