Według szefa PSL- u politycznie do przyjęcia jest rozwiązanie, w którym premier przejąłby nadzór nad służbami.
Reklama
Gdyby prezes NBP Marek Belka po emisji nagrania z podsłuchów podał się do dymisji, sprawa byłaby jasna. Inne warianty wymagają dużo trudniejszego i bolesnego dla siły złotego scenariusza – mówił wicepremier i minister gospodarki.
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze• partia typowo oligarchiczna, bo ze stałymi i licznymi zawodowymi posłami
• PSL ma więcej wspólnego z interesami dla samego siebie, aniżeli z innymi. Od ćwierćwiecza nie wnosi nic stosownego dla kraju i ogółu
• ustalona cena m³ gazu za wysoka do dochodu społeczeństwa i po co na kilkanaście lat do przodu
• PSL to ustawowi zwolennicy przysuwania każdego niemalże do 70-go roku życia
• mimo danych obietnic, PSL nie zlikwidował; KRUS, Agencji do Agencji, innych nieproduktywnych siedlisk
• partia nijaka w aspekcie orientacji, funkcjonuje latami bez wyraźnych i stałych pryncypiów
• stanowiska i zapatrywania PSL zmieniane są w zależności od kondycji i rodzaju własnego interesu
• PSL to współautor wielu niepowodzeń i roztrwaniania skromnych zasobów budżetu
• itp., itp., itp..
Résumé: PSL & Spółka PO zmarnowali krajowi namacalnie aż 6 lat.
W tym czasie nie uczynili wespół nic takiego pozytywnego, co choćby nosiłoby taki mały wzrost dochodu państwa i obniżkę bezrobocia, etc.. Lecz całkiem wręcz przeciwnie, gdyż długów znacznie przybyło i conajmniej o 400 mld, bo bezrobocie wzrosło o kilka procent...
A zatem, taki ewentualny brak PSL w Sejmie, rządzie, spółkach - to równocześnie dookoła bardzo znaczne oszczędności. I zapewne, dochodzące do setek milionów rocznie, jeśli nawet nie miliardów.
Kilkanaście dni temu w co najmniej trzech biurach poselskich pojawiły się osoby, które przedstawiły się, jako informatycy i zażądali dostępu do sprzętu. Politycy obawiają się, że ktoś mógł próbować wykraść informacje z dysków ich komputerów.
Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że tajemnicze odwiedziny mogą mieć związek z przetargiem toczącym się w sejmie. Chodzi o ofertę na obsługę informatyczną biur poselskich na następne cztery lata. Dziennik zauważa, że przed ostatnim przetargiem kancelaria sejmu także ostrzegała parlamentarzystów przed osobami, które pojawiają się w biurach, by "testować łącza telefoniczne".
- Cześć Michał, co tam u Was w Polsce słychać?
- Mam dwie wiadomości, dobrą i złą.
- Zacznij od złej.
- Mama chora, dom zajął komornik, mój zakład upadł, babcia umarła, bo nie miała na leki, sąsiad się powiesił po stracie pracy, zamknęli szkołę. Ania więc nie chodzi do szkoły, bo nie mają pieniędzy na dojazdy, Wojtkowi odmówili chemioterapii, wiec szykuje się kolejny pogrzeb...
- A dobra wiadomość?
- Na szczęście to PO dalej jest u władzy, nie PiS!
Gospodarka państwa kolonialnego. In-nowacyjność na najniższym poziomie w Europie, praktycznie unicestwiony polski przemysł, banki w 90 proc. w rękach zagranicznych, media podobnie, mający potencjał budowy klasy średniej polski handel zdławiony przez wbijanie w miejską przestrzeń tysięcy podatkowo uprzywilejowanych hipermarketów.
A polska armia? Zmieściłaby się na jednym stadionie (20 tys. oficerów dowodzących 30 tys. żołnierzy), ale nawet w tak szczątkowej formie rozmieszczona jest dokładnie jak za komuny, wzdłuż granic zachodniej i północnej. Na granicy wschodniej nie ma nic, żadnych polskich jednostek. Jedyne dwie dywizje czołgów stacjonują koło Zielonej Góry, bo po niemieckiej stronie mają ośrodek technicznego wsparcia, a w Polsce takiego brak. W lotnictwie - zmiana warty, wróciło nowe. Próbująca realnie wprowadzić polskie lotnictwo w organizm NATO grupa młodych oficerów, pierwszych nieszkolo-nych w Moskwie, lecz na Zachodzie - trzeba trafu - zginęła niedawno w dwóch lotniczych katastrofach.
Polskie serca poszły więc do maszynki na mięso. Pedagogia zawstydzania, upokorzeń, odwracania uwagi od spraw ważnych, zabijania godności i zabijania polskości w sercach Polaków -- to dzieło życia Donalda T. Premier Tusk swym strachem, zawstydzającą służalczością i niewytłumaczalnym uzależnieniem wobec Putina stara się zarazić Polaków. Od wielu lat faktycznie stoi na czele Polskiej Partii Rosyjskiej, a raczej „putinowskiej partii" w Polsce i jest upiornie skuteczny w swym działaniu na wielu polach, by rozbroić polskie państwo, zniszczyć obywatelską aktywność, społeczne więzi, poczucie narodowej tożsamości i godności, unicestwić rozumienie ojczyzny i państwa jako dobra wspólnego, którego sukces jest tożsamy z sukcesem każdego z nas.
Czy dzisiejsze - bez wątpienia wynikające z zasady „płynięcia z głównym nurtem" - częściowe odzyskanie przez Tuska wzroku i rozumienia roli polskiego premiera jest wiarygodne? Nie jest. Bezpieczeństwo Polski wymaga, by natychmiast podał się do dymisji. Lub został przez Sejm odwołany, bo ostatnie dni pokazują, że także w Platformie Obywatelskiej ujawnili się posłowie rozumiejący powagę sytuacji.
Jak silna jest „rosyjska partia" w Polsce, która - zapewne w ogromnej części sama o tym nie wiedząc - przygotowuje rosyjską „bratnią pomoc"? Polski premier jest wobec Putina skulony w przerażeniu, tak jak to widać na upiornym zdjęciu, gdy nie śmie spojrzeć imperatorowi w oczy i chciałby ucałować jego imperatorską dłoń, lecz nie ma odwagi.
Polski premier był stuprocentowo nieskuteczny w polityce zagranicznej, ale jego skuteczność w polityce wewnętrznej także przeraża. W domu był odważny, grzmiał na rusofobów, wraz z chórem szkolonych w KGB specjalistów, agentów wpływu, mediów proputinowskich i pożytecznych idiotów pławił się w pogardzie dla Polaków niekulących się przed prezydentem Rosji w spazmie poddaństwa.
Głosowałem wtedy na Platformę Obciachu, Oligarchów i Oszustów.
Głosowałem na Platformę Pazernych Pasożytów i Pustych Obietnic.
Głosowałem na Platformę Mira i Zbycha.
Głosowałem na Platformę Chamstwa, Kłamstwa i Nienawiści.
Głosowałem na wiernych sługusów Cara Putina.
Głosowałem na DyzmoTuska w owczej skórze.
Głosowałem na Platformę Ruiny Gospodarczej.
Głosowałem na Platformę Manipulacji Medialnych.
Głosowałem na Platformę Cenzorów Internetowych (przez ABW)
Przestałem już wierzyć różnym olejnikom, lisom i durczokom.
Już oddałem Babci dowód.
Razem będziemy głosować na PIS.
JAROSŁAW WRÓĆ !!!
Co w nich zwycięży - chęć odbudowy Państwa (PAŃSTWA POLSKIEGO - NIE tuskolandii) czy własny interes i stołki - TO BARDZO CIEKAWA SYTUACJA.
PSL MA SZANSĘ ODBUDOWANIA SWOJEGO WIZERUNKU
Stało si właśnie wyjaśnia przy użyciu silnych chłopaków na redakcję Wprost.
Chłopaki silne ale głupie jak widać bo zostawiły teczkę z tajnymi dokumentami usiłując wyrwać Latkowskiemu Latopa .Po prostu nerwy im puściły.Panie Piechociński w Pana Partii też były podsłuchy i co ?Co Pan zrobił z tym Śmioetano?