Prezes Kongresu Nowej Prawicy, Janusz Korwin-Mikke widzi szanse na dialog. Zastrzega jednak, że narodowcy muszą jasno określić profil swojej polityki. Wyjaśnia, że chodzi o dwie frakcje współtworzące Ruch Narodowy: endecję i narodowych socjalistów. O ile z pierwszymi szansa na kooperację jest duża, o tyle z drugimi - nie ma mowy o wspólnej polityce.

Reklama

Jeden z liderów Ruchu Narodowego, Krzysztof Bosak chce wzmocnienia współpracy między frakcjami i rozwiewa wątpliwości Korwin-Mikkego. Twierdzi, że jego ugrupowanie utożsamia się z działalnością przedwojennej endecji. Dodaje przy tym, że struktury narodowosocjalistyczne odgrywają obecnie w Polsce marginalną rolę i działają odrębnie od RN.

Pochlebnie o pomyśle zjednoczenia eurosceptyków wyraża się też poseł Nowej Prawicy, Przemysław Wipler. Krzysztofa Bosaka traktuje jako swojego politycznego przyjaciela. Chce jednak, by ton współpracy nadawała jego partia. Obecnie ma ona czterech europosłów i jednego posła. Z uwagi na spory potencjał i podobną kulturę polityczną Wipler nie wyklucza dalszej kooperacji z RN.

Zjednoczenia może oczekiwać również elektorat obydwu ugrupowań. Przykładem może być wspólny udział w Marszu Niepodległości czy czwartkowy protest przed Państwową Komisją Wyborczą. Odbył się on w związku z zamieszaniem wokół wyników wyborów samorządowych. Na miejscu byli też liderzy KNP i RN.