Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że mniej niż jedna trzecia najbliższych współpracowników to Polacy. Jeden z nich - Łukasz Koliński pracował dla Hermana Van Rompuy'a. Szefem gabinetu został Piotr Serafin, a do Brukseli przylecieli też jego współpracownicy z Polski - Paweł Karbownik i Katarzyna Smyk. Ponadto w gabinecie będzie także dwoje współpracowników Donalda Tuska z Kancelarii Premiera, oraz były rzecznik rządu Paweł Graś.
Od kilku tygodni wiadomo, że głównym doradcą do spraw zagranicznych będzie Estonka Riina Kionka. Osoba niezwykle doświadczona, od 2004 roku w Brukseli, przez lata pracowała z Javierem Solaną, doradzała mu w sprawach praw człowieka. W ostatnich miesiącach zajmowała się Azją Centralną. Ten wybór dużo mówi na temat kierunków na których szef Rady Europejskiej będzie chciał się skoncentrować - powiedział Polskiemu Radiu Piotr Serafin.
Z kolei głównym doradcą do spraw gospodarczych będzie Francuz Jean-Pierre Vidal, który przez lata pracował w Europejskim Banku Centralnym. Piotr Serafin podkreśla, że ten wybór też nie jest przypadkowy. Najgorsze, jeśli chodzi o kryzys, jest za nami, ale wiele jest jeszcze do zrobienia. Nie uda się przeprowadzić zmian bez porozumienia przede wszystkim między Francją i Niemcami. Szef doradców ekonomicznych to Francuz, ale z Frankfurtu"= - dodał Piotr Serafin.
Jeśli chodzi o pozostałe nominacje, to zastępcą szefa gabinetu będzie Luksemburczyk, a przemówienia będzie pisał Brytyjczyk.
Gabinet Donalda Tuska liczebnością będzie zbliżony do tego, który miał Herman Van Rompuy. Z zasiadających w nim 33 osób, szesnaście to urzędnicy merytoryczni.
CZYTAJ TAKŻE: Niesiołowski: Gdyby Tusk był szefem PO, wynik byłby gorszy>>>
Komentarze(75)
Pokaż:
Ponad 50% uprawnionych do głosowania Polaków nie idzie do urn, bo nie chcą legitymizować ani superzłodziei z PO, ani religijno-smoleńskich obłąkańców z PiS.
Ci, którzy głosowali na PO i PSL to urzędniczo-gangstersko-biznesowa sitwa i ich rodziny.
PiS wybrali ideologiczni, rozmodleni fanatycy.
Z dwojga złego wolałbym mieć sąsiada lub szefa dewota, niż oszusta i złodzieja.
Ponad 50 procent rodaków nie chce jednak dokonywać wyboru…
Czy Kaczyński jest głupi?
Prawidłowa odpowiedź na zadane pytanie brzmi:
Kaczyński wcale nie jest aż tak głupi, na jakiego wygląda, i jakim się prezentuje publicznie.
Kaczyński, w cyniczny sposób, dostosowuje treść swoich wypowiedzi do poziomu motłochu, obłudników, zawistników, na których głosy wyborcze liczy.
Kaczyński, nawet jeżeli nie rządzi, czyni Polsce ogromną szkodę. Jego największym „osiągnięciem” jest przekonanie polskiego chama, że nie tylko nie musi się swojego chamstwa wstydzić ale, wręcz przeciwnie, może się tym chamstwem chlubić i teraz jego chamstwo będzie się nazywać patriotyzmem i wartościami chrześcijańskimi.
Czy trzeba lepszego dowodu na prawdziwość postawionej tezy, niż treść wypowiedzi PISdziochów na tym forum?
Oczywiście, to ostatnie pytanie było retoryczne.
Tylko zapomniłes PISuarski gosciu że zna tez przeszłość twojego prezesa koczynskiego vel kalkstein i jego rodziny,- tatusia Raymunda, mamusi TW, oraz wojków swiączkowskich UBeckich siepaczy... ale o tym nie wspomniłes.bo PISuarska amnezja zamuliła ci twój móżdżek...prawda !?
Der Dziennik podawać wiadomości dla polskie sz.