Dziś wpłynęło do sądu pismo z kancelarii prezydenta, w którym prezydent zwraca się do sądu o wykonanie jego aktu łaski poprzez umorzenie postępowania w sprawie byłego kierownictwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W związku z tym postępowanie to zostanie umorzone. Zadaniem sądu nie jest bowiem rozpatrywanie słuszności, czy też zgodności z procedurą decyzji głowy państwa, a po prostu wykonanie jej - tak o akcie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego oraz pozostałych oskarżonych w sprawie związanej z tzw. aferą gruntową mówił dziś na specjalnie w tym celu zorganizowanej konferencji Wojciech Małek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.
CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE GAZETAPRAWNA.PL
Prezydent ułaskawił byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego oraz trzech jego współpracowników - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Chodzi o działania CBA w sprawie afery gruntowej.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z 16 listopada 2015 roku zastosował prawo łaski wobec czterech osób - korzystając z prerogatywy określonej w art. 139 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - poinformowano w komunikacie na stronie Kancelarii. Zgodnie z art. 139. Konstytucji prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.
- Pan Prezydent może skorzystać z prawa łaski - wyjaśniał dziennikarzom Andrzej Dera, minister w Kancelarii Prezydenta. Dodawał, że w powszechnym odczuciu wyrok miał wydźwięk polityczny. - Mariusz Kamiński jest kryształowo czystym człowiekiem - podkreślił.
Wiadomo, że pozostałe osoby to także trzej funkcjonariusze CBA. - Nie w zwyczaju mówić nazwiskami i prezydent Duda nie będzie ich upubliczniał - zastrzegł.
W marcu Mariusz Kamiński został skazany na karę trzech lat więzienia i 10 lat zakazu zajmowania stanowisk publicznych. Sędzia uznał, że kierując CBA, ten przekroczył uprawnienia i zezwolił na nielegalne działania operacyjne CBA podczas tzw. afery gruntowej.
Chodzi o sprawę z 2007 roku, która doprowadziła do upadku rządu Jarosława Kaczyńskiego i działań CBA przeciwko między innymi Andrzejowi Lepperowi. CBA podczas operacji wręczyło kontrolowaną łapówkę za odrolnienie ziemi na Mazurach. Kamiński złożył odwołanie od nieprawomocnego wyroku.
Nadużycia służb w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości miała badać powołana w 2008 roku "Komisja śledcza do zbadania sprawy zarzutu nielegalnego wywierania wpływu na funkcjonariuszy policji, służb specjalnych, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości". Jej prace zakończyły się w 2011 roku. W końcowym raporcie napisano m.in., że "większość zarzutów wobec rządzących w latach 2005-2007 nie znalazła potwierdzenia".
Później sprawę badał Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście. W czerwcu 2012 roku sąd umorzył na wniosek obrony ten proces z powodu "braku znamion przestępstwa". W grudniu 2012 roku na wniosek prokuratury i pokrzywdzonych Sąd Okręgowy nakazał przeprowadzenie procesu. Jego finałem był marcowy wyrok skazujący dla Kamińskiego i jego trzech współpracowników.
Mariusz Kamiński w rządzie Beaty Szydło będzie koordynatorem służb specjalnych.