Przewodniczący sejmowej Komisji do spraw Służb Specjalnych Marek Opioła z PiS uważa, że nagłe zatrzymanie Burego ma związek z niepewnym losem szefów CBA. Do sejmowej komisji służb specjalnych trafiły w nocy wnioski o odwołanie szefów czterech służb specjalnych.
Od 2 lat słyszymy, że ta sprawa trwa. Nocne zatrzymanie byłego posła PSL pokazuje, że jest jakieś nadzwyczajne przyspieszenie - uważa Marek Opioła z PiS.
Postępowanie prokuratury trwało od dłuższego czasu - przypomina poseł PO Marek Biernacki, komentując sprawę zatrzymania Jana Burego. Zdaniem Marka Biernackiego, byłego koordynatora służb specjalnych, to zatrzymanie nie ma związku z wnioskiem premier Beaty Szydło o odwołanie szefów cywilnych i wojskowych służb.
Postępowanie prokuratorskie trwało od dłuższego czasu.
Jan Bury miał immunitet poselski, który teraz przestał obowiązywać. Jest naturalne działanie prokuratury i CBA, teraz kwestia zarzutów, jakie zostaną postawione. Nie łączyłbym zdecydowanie tych dwóch faktów - mówił Biernacki.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru uważa, że zatrzymanie polityka ludowców to dobra decyzja. Powątpiewa jednak w rzeczywiste intencje służb. Nie jestem zaskoczony, że Jan Bury został zatrzymany, bo powinien być zatrzymany wcześniej, natomiast jest pytanie czy to na pokaz, czy naprawdę - powiedział Ryszard Petru.
Decyzję CBA chwali też Paweł Kukiz z ruchu Kukiz'15.
Nie wiem czy polityk może tak powiedzieć, ale cieszę się, widocznie taka jest skala zagrożenia ze strony pana Burego - ocenił Paweł Kukiz.
Zatrzymanie Jana Burego przypomina sprawę Barbary Blidy - komentuje szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców poinformował, że nie zna szczegółów akcji CBA. O jej przeprowadzeniu dowiedział się z mediów. Jego zdaniem sposób w jaki doszło do zatrzymania Burego może budzić kontrowersje.
Nie wiem czy konieczny był taki sposób zatrzymania, czy nie można było wezwać na przesłuchanie, na pewno by się stawił. To przypomina sytuację z Barbarą Blidą. Teraz jest czas wyjaśniania tej sprawy. Jan Bury jest prawnikiem, więc też na pewno wie jak się zachować - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jan Bury był posłem w latach 1991-1997 oraz 2001-2015. W ostatniej kadencji pełnił funkcję szefa klubu parlamentarnego PSL. Jego nazwisko od 2 lat pojawiało się w kontekście tak zwanej afery podkarpackiej. W sierpniu katowicka prokuratura złożyła wniosek o uchylenie immunitetu Buremu. W uzasadnieniu napisano między innymi , że polityk PSL wpływał na przebieg konkursów w NIK.