Podczas spotkania w Warszawie rektorzy poruszyli temat przestępstw z nienawiści - zwłaszcza tych, których ofiarą padają studenci obcokrajowcy. Szef KRASP, rektor Politechniki Warszawskiej prof. Jan Szmidt zaznaczył, że są to wydarzenia przykre, niezwykle dla rektorów trudne, które bardzo źle świadczą o tym, co się dzieje, i które należy nazwać hańbiącymi. Przestrzegalibyśmy jednak przed fetyszyzowaniem tego problemu do rangi gigantycznego zdarzenia - zaznaczył.
Szmidt zapowiedział, że niebawem KRASP skieruje do rządu stanowisko, aby ten podjął wszelkie starania do wyjaśnienia tych sytuacji i do piętnowania ich, bo są one dla wizerunku polskiego szkolnictwa wyższego (…) bardzo przykre.
Gowin zaprezentował najnowsze dane dotyczące tzw. przestępstw nienawiści. Jak poinformował, od 1 stycznia do końca września br. w polskich szkołach i uczelniach - łącznie ujętych - policja odnotowała 12 przypadków przestępstw z nienawiści. Przy czym w żadnym wypadku nie chodziło o agresję fizyczną, chodziło o agresję słowną. W ogromnej większości przypadków te przestępstwa z nienawiści dokonywane są w internecie. Polegają po prostu na obrażaniu przedstawicieli jakichś narodów bądź wyznań - powiedział minister.
Podkreślił, że każdy taki przypadek jest godny najsurowszego potępienia. Ale - jak zauważył - z tych danych wynika, że nie mamy nie tylko znaczącego, ale właściwie żadnego wzrostu liczby przypadków tego typu przestępstw.
Minister dodał, że ogólna liczba przestępstw z nienawiści w roku 2015, odnotowana przez policję, to 974 przypadki, a w tym roku - od stycznia do września - 615. Absolutnie każdy przypadek powinien być napiętnowany. Równocześnie dane pokazują, że skala tych, jednoznacznie negatywnie przez nas ocenianych wypadków, nie rośnie - dodał.