Nowoczesna chce złożyć wniosek o odwołanie Błaszczaka, argumentując, że wypadek w Oświęcimiu z udziałem premier Beaty Szydło to dowód na to, że minister spraw wewnętrznych nie panuje nad bezpieczeństwem w kraju. Polskim bezpieczeństwem zajmuje się człowiek niepoważny - ocenił we wtorek poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. Jego zdaniem wniosek o odwołanie ministra, powinien być wnioskiem całej opozycji.
Kosiniak-Kamysz podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że trzeba wyciągnąć konsekwencje i wnioski ze zdarzenia z udziałem szefowej rządu. Jak podkreślił Biuro Ochrony Rządu nie potrzebuje zmiana nazwy, tylko stabilności funkcjonowania formacji. Państwo ma swoją określona ciągłość, jeżeli są jakieś uchybienia to trzeba je naprawiać, a nie rozwalać i burzyć fundamenty, na których stoją od lat struktury państwa - powiedział polityk odnosząc się do projektowanych zmian w funkcjonowaniu BOR.
Nie podoba mi się ani zarówno ta reakcja strony rządowej, że wszystko do tej pory w BOR było źle i oni nie zdążyli przez 15 miesięcy tego naprawić, ale też mi nie podobają się takie reakcje niektórych formacji "totalnej opozycji", mówiące, że wszystko działało bez zarzutu i wszystko jest w porządku - zaznaczył prezes PSL.
Ocenił, że minister Błaszczak powinien być odwołany, jednak nie z powodu wypadku z udziałem kolumny rządowej. Powinien być odwołany z powodu dla nas niezwykle ważnego - ograbienia Ochotniczych Straży Pożarnych z możliwości funkcjonowania, z pieniędzy, które trafiały dla największego stowarzyszenia, organizacji pozarządowej. OSP skupia ok. 700 tys. osób, to duma Polski - zaznaczył lider PSL. Trudno też bronić ministra po jego emocjonalnych reakcjach w ostatnim czasie - dodał.
Prezes PSL złożył także premier Beacie Szydło życzenia powrotu do zdrowia. Widać, że jednak te obrażenia doskwierają, bo pobyt w szpitalu się przedłuża i rehabilitacja, to już powiem jako lekarza, że to są takie charakterystyczne obrażenia dla wypadków komunikacyjnych, więc na pewno jest to nieprzyjemne i bolesne. W imieniu całego Polskiego Stronnictwa Ludowego życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - powiedział.
Kosiniak-Kamysz był też pytany przez dziennikarzy o doniesienia medialne ws. salutowania przez polskich żołnierzy rzecznikowi MON Bartłomiejowi Misiewiczowi oraz o pozycję samego Misiewicza. To jest zatrważające, uwłaczające godności munduru oficera RP, wojska polskiego - podkreślił. Nie wolno doprowadzać do takiego upodlania polskich oficerów, bo to się odbije fatalnie na naszym bezpieczeństwie - powiedział polityk.
Widać, że nikt nie ma wpływu na pana Misiewicza i na ministra obrony Antoniego Macierewicza, a może tak jest na rękę niektórym? Może o to chodzi, żeby pan Misiewicz jak najdłużej był w ministerstwie obrony narodowej, żeby przysłonić inne ważne tematy związane z obronnością? - pytał poseł.